Hej Aristo.
A pamiętasz jak na pewnym Twym wątku mówiliśmy o okazywaniu desaprobaty?
Kiepskie jest zachowanie typu ,,wussy guy'', jednak postawa :,,
liczyłem że mnie polubisz .......miałem nadzieję
zdaje się być równie złą.
Myślałem ostatnio nad podobną sytuacją i doszedłem do konkluzji, aby zadzwonić do niej jako pierwszy.W jakim celu?Aby skarcić ją a conto.Zostawiasz message:,,
Naprawdę świetnie, że nie możemy rozwinąć naszej znajomości......Kiedy spotkaliśmy się wtedy....(tu pakujesz kotwicę), myślałem,że wydasz mi się osobą bardziej ........zaangażowaną i pewną siebie.A skoro widocznie chciałabyś stracić okazję na spędzenie kilku niezwykłych chwil, życzę Ci bardzo miłego wieczora.Bywaj''
Wtedy Ty ucinasz tę nić, za pomocą której ,,zła kobieta'' prowadziła Cię z przyjemnością.Demonstrujesz, że nie grasz jej kartami i jeżeli chce zatrzymać Cię, winna zagrać Twymi zasadami.
potxbl