Gratulacje Stary,
Jak bardzo ja chciałbym znów móc iść na pierwszą akcję bojową po NLS!Ach.......Pamiętam swoje, między dniami szkolenia w listopadzie.Efekty przerosły mnie choć nie kończyło się domknięciem.
Pierwsza bitwa rozegrana od początku do końca była zbyt dobrze zaplanowana, by się nie udać

-indywidualne strategie działania i bierzące konsultacje z Altarem(zdrowie Miszczu).Potem uwodzenie przychodzi zupełnie chciałoby się powiedzieć ........mimowolnie, niechcący.
Wracając do domu często spotykam pewną bardzo uroczą i młodziutką damę, więc pozwalam sobie na towarzyską konwersację, bez świadomej intencji uwodzenia....Raz uświadomiłem sobie niebezpieczeństwo sytuacji, gdy z mych ust wypłynął bukiet patternów o kobiecie naturalnej i najpiękniejszym dniu jej życia.Widać mój poziom nieświadomej kompetencji zatrzymał odpowiednią porcję wiedzy i sprawnie się uruchamia.
Po piątej, moim zdaniem niewinnej wymianie zdań patrzyła się na mnie jak na bóstwo jakoweś i mówi:,,rozmowy z Tobą zmieniły moje,życie nie wiem co Ci powiedzieć,.......... jakbym się na nowo odkryła, urodziła raz jeszcze..... kocham Cię, kocham, Tomku..........''
Ja zadałem sobie pytanie co zrobiłby w owej sytuacji np.Sensei Paweł.
Etyka nakazuje, aby nie lekceważyć tak silnych stanów emocjonalnych.
Błąd w sztuce.....Ale nie miałem czasu, aby dzwonić do Sensei, czy nawet pod telefon zaufania ,gdy spłynęła na mnie oświecająca koncepcja, jakiej dałem wyraz w słowach:,,Wiesz naprawdę miło mi to słyszeć,mimo iż mam żonę chciałbym zaprosić Cię do mnie na drinka

, ale zanim to uczynie pozwól opowiem Ci pewną anegdotkę......otóż pewien komiwojażer miał żonę nimfomankę...........''
Absurd.Ale spełniłem swe obietnice, a i ona zechciała się zrewanżować dość jednoznacznie.Dążyłem do tego by zastąpić stan zauroczenia czystym pożądaniem, które indukują patterny z V.W., jednak czy pomyślnie?
Pytam więc trenerów, co w przypadku, gdy bład w sztuce, popełniony nieświadomie otworzy ją na tak silne emocje i jak zbudować odpowiedni dystans?
Co jednak