W jednym z artykułów Jeffries napisał mniej więcej coś takiego: 'nie potrzebne mi są pieniądze ani wygląd' (w uwodzeniu).
Śliczny ten wstęp. A teraz do sedna:
Jedną z metod na tzw. podniesienie atrakcyjności jest zasada niedostępności. Pytanie nr 1: czy komplementowanie laski już w trakcie znajomości nie łamie tej zasady? (mnie osobiscie wydaje się że tak, ale niech fachowcy powiedzą )
Jakie techniki prócz w/w zasady stosujecie do 'podniesienia atrakcyjności' (żeby laska wiedziała, że musi się starać, bo spotkała kogoś, o kim nie śmiała marzyć... )? Wiem, że podstawa to postawa, teraz pytam tylko o to, jak to jest z innymi metodami działającymi na kobiety (jak ta ZASADA NIEDOSTĘPNOŚCI), których skutkiem będzie: 'jak żyję nie spotkałam jeszcze kogoś tak fantastycznego '. Czyli wiecie o co chodzi
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Atrakcyjność - cokolwiek to znaczy
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Moderatorzy
Komplementy trzeba mówić w określony sposób...
Nie tak, jakbyś zobaczył anioła: Łomatko i córko jaka tys jest pięknaaaaa o kurwaaaaa...
Komplementa rzucasz tak jakby od niechcenia, jako rzecz dla Ciebie oczywistą i w zasadzie nie wartą wymówienia...
Tak jakbyś miał laskę poinformować że jej ptak na kurtkę nasrał...
Hugo
Nie tak, jakbyś zobaczył anioła: Łomatko i córko jaka tys jest pięknaaaaa o kurwaaaaa...
Komplementa rzucasz tak jakby od niechcenia, jako rzecz dla Ciebie oczywistą i w zasadzie nie wartą wymówienia...
Tak jakbyś miał laskę poinformować że jej ptak na kurtkę nasrał...
Hugo
Ego primam tollo, nominor quoniam leo
prawda najprawdziwsza, zgadzam się, tylko czy później też takie komplementy wrzucasz, czy nie? tak się zastanawiałem ostatnio czy wrzucenie komplementu po jakimś czasie znajomości nie włączy jej tego całego programu ('musze być zdobywana, facet musi o mnie zabiegać' i inne tego typu głupoty - bleee)?
Kocur,
wracając do Twojego pytania dobry komplement spełnia 3 funkcje: podnosi Twoją atrakcyjność w jej oczach, ponieważ ona słyszy coś wyjątkowego na swój temat, i sprawia, że ona czuje się wspaniale. Tylko wyjątkowy mężczyzna może zauważyć i powiedzieć coś wyjątkowo przyjemnego na jej temat. Coś, czego ona dotąd nie słyszała. A wyjątkowy = atrakcyjny. Proste, prawda?:) Komplementy (jak i cały proces uwodzenia) mają na celu uruchomić jej NOWY program, który działa na zasadzie: ona dostała coś, po czym jest jej wspaniale. Bardzo chce dostać więcej, ale Ty nie dajesz na każdą jej prośbę, nie jesteś na każde zawołanie... więc zaczyna zdawać sobie sprawę że musi się wykazać, aby dostać to czego pragnie. A gdy dodatkowo ma świadomość że jeśli się nie wykaże, to okazja odejdzie i będzie dla innej...
wracając do Twojego pytania dobry komplement spełnia 3 funkcje: podnosi Twoją atrakcyjność w jej oczach, ponieważ ona słyszy coś wyjątkowego na swój temat, i sprawia, że ona czuje się wspaniale. Tylko wyjątkowy mężczyzna może zauważyć i powiedzieć coś wyjątkowo przyjemnego na jej temat. Coś, czego ona dotąd nie słyszała. A wyjątkowy = atrakcyjny. Proste, prawda?:) Komplementy (jak i cały proces uwodzenia) mają na celu uruchomić jej NOWY program, który działa na zasadzie: ona dostała coś, po czym jest jej wspaniale. Bardzo chce dostać więcej, ale Ty nie dajesz na każdą jej prośbę, nie jesteś na każde zawołanie... więc zaczyna zdawać sobie sprawę że musi się wykazać, aby dostać to czego pragnie. A gdy dodatkowo ma świadomość że jeśli się nie wykaże, to okazja odejdzie i będzie dla innej...
Odnośnie tego co powiedział Hugo:
Ale jak by nie patrzeć to wspomniane 'niechcenie' ma się chyba tylko do komplementów odnosić, prawda? Patterny i inne techniki trzeba jednak wspomagać głosem (barwa i te sprawy). Mam rację?
Pozdrawiam
Kocur
Hugo pisze:Komplementy trzeba mówić w określony sposób...
Nie tak, jakbyś zobaczył anioła: Łomatko i córko jaka tys jest pięknaaaaa o kurwaaaaa...
Komplementa rzucasz tak jakby od niechcenia, jako rzecz dla Ciebie oczywistą i w zasadzie nie wartą wymówienia...
Tak jakbyś miał laskę poinformować że jej ptak na kurtkę nasrał...
Hugo
Ale jak by nie patrzeć to wspomniane 'niechcenie' ma się chyba tylko do komplementów odnosić, prawda? Patterny i inne techniki trzeba jednak wspomagać głosem (barwa i te sprawy). Mam rację?
Pozdrawiam
Kocur
-
- Master Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: czw paź 23, 2003 11:26 am
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontaktowanie:
W pózniejszej fazie znajomosci komplementy pełnią rolę wzmacniań pozytywnych tych zachowań, które chcesz u niej wzmocnic/ nagrodzić. Polecam światna książkę Karen Pryor "Najpierw wytresuj kurczaka", uczaca jak modyfikowac zachowania dzieci, zwierzat, współpracowników i w ogole kazdego
Pozdrawiam, Lechu
Pozdrawiam, Lechu
"Kobieta zmienną jest, jak mówi poeta. Ale ja nie piszę wierszy, zajmuję się tylko uwodzeniem kobiet."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość