Mam duży problem z moim tz. "podenerwowaniem" - często gdy mam np. coś do załatwienia, coś na czym mi zależy, bardzo się denerwuję.
Wiem, że najgorszą rzeczą jest mówić "nie denerwój się" - bo w tedy właśnie myśle o tym myślę.
Staram się po prostu myśleć o czymś innym - jednak to też zawodzi

Proszę o radę w tej sprawie
Pozdrawiam
Dziękuje