
Muszę przyznać, że mimo iż wierzyłem w telepatię i magię mistrza Sowy to miałem do niej umiarkowane przekonanie...aż do przedwczorajszego wieczoru, kiedy to sam zainstalowałem sobie magnes, który zadziałał w sposób jakiego w życiu bym się nie spodziewał !! Jeszcze tego samego dnia odebrałem tel. od 2 osób z którymi się od bardzo dawna nie widziałem i co ciekawe oni akurat teraz poczuli, że chcą wyskoczyć gdzieś na browar i pogadać o starych dobrych czasach...Ale to mało...Wczoraj wybierając się na poligon do Bydgoskich klubów odebrałem eskę od panienki, z którą nie widziałem się od niepamiętnych czasów, a nasze kontakty urwały się w zasadzie po podstawówce. Dodam też, że jest ona typem dominantki, która od czasu jak ją znałem zadawała się z karkami i traktowała ich tak, że mimo iż byłem PSF to byłem w szoku, że oni z nią wytrzymują...Oto mała relacja sms-owa...
Ona:
Witam Cię kochanie. Co robisz dziś wieczorem ? Może jakiś spacer lub imprezka, albo zupełnie coś innego. Więc wpadnij. Twoja kochana Ewelina.
Ja:
Hmmm. Wiesz w zasadzie to ja już mam plany na wieczór, ale zastanawiam się...co takiego miałaś na myśli pisząć „lub coś innego” ???
Ona:
Co tylko zechcesz kochanie.
Ja:
A dlaczego myślisz, że ja w ogóle chcę ??? Jak rzucisz jakąś konkretną propozycję to może się zastanowię...
Ona:
Dziś to ja jestem otwarta na wszystkie propozycje ! Jeśli chcesz to możesz ze mną zrobić wszystko co Ci się kiedykolwiek marzyło.
Ja:
Skąd przekonanie, że kiedykolwiek marzyłem na Twój temat ??? Coż....mogę zaoferować Ci tylko i wyłącznie sex Ewelino....I to taki o którym absolutnie nikt nigdy się nie dowie i zostanie tylko w naszych wspomnieniach...Więc zastanów się dobrze zanim odpiszesz....
Ona:
Ty świnio ! Miałam na myśli jakąś imprezkę, a potem dopiero sex. Tak tylko napisałam o tych marzeniach. Myślałam, że jak się nudzisz to może pojedziemy np. do Terminala lub ogólnie na piwo, a Ty od razu takie rzeczy ! Aż tak łatwa nie jestem ! Miłego wieczoru !
Ja:
Oki...W takim razie ja również życzę Ci miłego wieczoru i nie myśl o tym jak mogłaś go spędzić ze mną uprawiając dziki i namiętny sex....Śpij słodko
Ona:
Siedzę sobie i piję piwko, więc może mnie do tego sexu zachęcisz.
Ja:
Pamiętaj, że to Ty zaproponowałaś, więc to raczej Ty powinnaś zachęcić mnie, bo po ostatnim esie zacząłem się zastanawiać czy w ogóle tego chcę...
Ona:
Nie zmieniaj planów ! Ja pójdę spać ! Miłego wieczoru !
Ona:
A ja myślałam, że chociaż Ty jesteś normalny. Zawsze uważałam Cię za przyjaciela z dzieciństwa, a Ty mnie...? Myślałam, że masz o mnie lepszą opinię ! A mogło być tak pięknie.
Ja: (tu wiekie dzięki bratu Altarowi za absolutnie genialny pomysł, który zamieścił w temacie z 29.IX.04 o przemyślanej strategii zamiast patternów

Wiesz kobiety w moim życiu dzielą się na pewne kategorie...jest dziewczyna, która znaczy coś tam więcej, są przyjaciółki z którymi się spotykam i czasem uprawiamy niezobowiązujący sex i moje zdanie na ich temat jest jak najbardziej pozytywne, bo bardzo cenię w kobietach odwagę, która pozwala im przełamać właśnie takie bezsensowne przekonania, które właśnie pokazujesz swoją postawą i dokańczając są jeszcze koleżanki, z którymi nie łączy mnie nic poza zwykłym CZEŚĆ. Sama się zastanów, kim jesteś dla mnie...
Ona:
Sądzę, że po prostu zwykłe cześć.
Ja:
Sama się umieść w jakiejś kategorii...Miłego wieczoru
Ona:
Może jednak się dziś spotkamy i zobaczymy co z tego wyjdzie !!
Ja:
Napiszę Ci później, o której po Ciebie wpadnę, bo jestem w Bydgoszczy i zaraz mi padnie bateria...
I zgadnijcie co takiego robiłem z nią tego wieczoru ??


