witajcie!
mam taki mały problem, mysle ze dotyczy to mojego stanu, bo gdy podchodze do jakichs lasek to wszystkie te hamujące mnie odczucia w ciele -ktore mialem przed warsztatem- sie nie pojawiają, z wyjątkiem jednego: cholernie mocno wali mi serducho! i to poprostu coraz bardziej mnie rozprasza, gdy z nia gadam i nie moge jasno myslec. pamietam ze pytalem na warsztacie kogos jak sie pozbyc tego uczucia i powiedziano mi ze takie uczucie z czasem przestanie sie pojawiac, im wiecej razy bede podchodzil do dziewczyn. otóż wcale nieprawda (!). jest moze jakies narzedzie, ktore moglbym sam na sobie zastosowac zeby pozbyc sie uczucia "łomoczącego serca"? jakie macie na to recepty?
ostatnie szlify wlasnego stanu
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Batko, Moderatorzy
Wiesz bo to właśnie zależy od tego jaką ramę nałożysz na tą rozmowę w swoim umyśle. Ja też miałem taki problem a wiesz co mi pomogło ??? Poprostu mówię tak jak na NLS-ie kazała nam mówić "Święta Trójca" i tyle. Nie myślę o tym że coś kombinuję tylko wkładam patterny i tyle. Poza tym założyłem sobie zeszyt i piszę patterny a także ćwiczę postawę. Ćwiczenia są na grupie zdobywców Żeby się zapisać to proszę chętnych żeby kliknęli: forum/viewtopic.php?t=47
- Sowa_sensei
- Master Trener
- Posty: 99
- Rejestracja: pt sty 09, 2004 5:12 pm
serce nie sługa:))
Cześc Paweł, myślę że to są dwie rzeczy:
1. Jeśli łopotało Ci do tej pory serce, to prawdopodobnie Twój przywspółczulny układ nerwowy dawał znać, że COŚ SIE dzieje. I dobrze sam to miałem i wspominam z rozrzewnieniem. Tak, myślę, że dokładnie jak Ty.
2. I smutna wiadomość: to minie.
pozdrawiam
Paweł
1. Jeśli łopotało Ci do tej pory serce, to prawdopodobnie Twój przywspółczulny układ nerwowy dawał znać, że COŚ SIE dzieje. I dobrze sam to miałem i wspominam z rozrzewnieniem. Tak, myślę, że dokładnie jak Ty.
2. I smutna wiadomość: to minie.
pozdrawiam
Paweł
Re: serce nie sługa:))
Sowa_sensei pisze:
2. I smutna wiadomość: to minie.
Ale chyba da sie to takze przywrocic??
-
- Master Trener
- Posty: 208
- Rejestracja: czw paź 23, 2003 11:26 am
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontaktowanie:
A po co masz ćwiczyć te patterny? Po co masz obserwować jak dziewczyna patrzy sie na ciebie błyszczacymi oczami, jak oblizuje wargi, jak przysuwa się do ciebie coraz blizej, jak zaczyna cię dotykać, jak cie powstrzymuje przed odejsciem gdy mówisz "wielka szkoda, że nie bedziemy mogli kontynuować tej fascynującej rozmowy"... Po co masz bawić się pysznie uwodzac kolejne laski? Lepiej kup nowy numer Playboya i daj zatrudnienie swojej prawej rąsi
Pozdrawiam, Lechu
Pozdrawiam, Lechu
"Kobieta zmienną jest, jak mówi poeta. Ale ja nie piszę wierszy, zajmuję się tylko uwodzeniem kobiet."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości