...i emocjonalnie zamknięta.Wiem,wiem...Dokładnie taka jaką Lech zwłaszcza odradza.Ma jednak zabójcze zalety;-).Nie jest pruderyjna, wybitnie lubi seks i jest rewelacyjna w łóżku.Przez długi czas spotykaliśmy się czasami.Problem w tym,że teraz chce "ułożyć sobie życie" z innym facetem.Mi to nie przeszkadza,bo sam zajęty jestem,więc dzięki temu nie będę miał problemów.Obawiam się tylko,że niewiasta owa postanowi "sporządnieć";-) i zrezygnuje z tych spotkań.Na razie wszystko jest OK.Jesteśmy w kontakcie korespondencyjnym,a niedługo wraca i będziemy się widzieć.Teraz odwodzę ją od mysli o tym bezsensownym "zaniechaniu spotkań" ze mną;-).I tu prośba o radę.Chciałbym ją jeszcze przed powrotem bardziej "nakręcić",ale powoli kończą mi się pomysły.Może Wy coś doradzicie?
Ps.A żeby nie było,że taki świnia jestem;-),to znam owego faceta i jestem przekonany,że na dłuższą metę i tak jej nic z tego układu z nim nie wyjdzie.Jak mówił pewien towarzysz:"Pomożecie?":-).Pozdrawiam
Kobieta "po przejściach", z problemami
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Batko, Moderatorzy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości