Czy ktos z Was stosował ten patern w praktyce ??

"Kto pytanie nie błądzi !"- zadaj pytanie trenerom, a z pewnością otrzymasz satysfakcjonującą Cię odpowiedź !

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Batko, Moderatorzy

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

Czy ktos z Was stosował ten patern w praktyce ??

Postautor: damian » wt cze 08, 2004 11:51 am

Jestem ciekawy czy ktos z odwiedzajacyc te forum wykorzystal ponizszy patern w praktyce ??



Poznałem pewne ciekawe ćwiczenie związane z wyobraźnią, które naprawdę pomaga kiedy nie masz humoru. Pozwoliło mi kiedyś ożywić się i poczuć się lepiej kiedy miałem kiepski humor. Czy chciałabyś poznać to ćwiczenie i poczuć się naprawdę wspaniale? Zajmie to tylko 2 lub 3 minuty, a rzeczywiście pomaga.

Ona: Tak chciałabym.
A jeśli nie chce to jakaś dziwna i niech się goni :)

Okay. Chcę się z toba tym podzielić, żebyć poczuła prawdziwe szczęście. (zwróć uwagę na ułożenie jej ciała). Zapraszam cię na wizualizację obrazu w głowie tak jakbyś miała ekran przed sobą. Masz obraz w głowie, pozwól zobaczyć w nim swój ulubiony kwiat. Jak zobaczysz ten kwiat, pozwól żeby twoje zmysły poczuły każdy jego szczegół. Wszystko to widzisz w swoim obrazie. Zobacz to w jaskrawych kolorach, każdy detal kwiata staje się jeszcze wyraźniejszy. Teraz, jeśli bym cię spytał jaki rodzaj kwiat widzisz, co mi powiesz?

Ona: Róża (tulipan, stokrotki :)

Czy to nie miłe jak czujesz się wspaniale gdy widzisz różę w takich pieknych szczegółach? Jak widzisz ten kwiat, zobacz piękno koloru róży. Pozwól całej strukturze kwiatu, żeby stała się żywa. Kiedy widzisz ten kolor to słyszysz szelest płatka róży ponieważ widzisz jak wiatr leciutko dotyka płatek róży. Wyjdź temu na przeciw i pozwól, żeby zapach stał się silniejszy, bogatszy i o wiele piękniejszy. Możesz zauważyć że powoduje to, że czujesz się taka zrelaksowana i nieskrępowana.

Teraz, kiedy patrzysz na tą piękną różę... jeśli miałabyś wyobrazić obraz członka rodziny, którego bardzo kochasz, może to być mama, tata, siostra, brat, kuzynka lub ktoś wyjątkowy dla ciebie, gdzie ta osoba znalazła by się w twoim obrazie. Pozwól spostrzec w którym miejscu tego obraz znajduje się ta osoba (zapamiętaj). Żeby róża była naprawdę cudowna, należy teraz umieścić ją w to samo miejsce w którym widziałaś tą wyjątkową osobę. Kiedy teraz widzisz obraz róży w tym wyjątkowym miejscu, pozwól każdemu płatkowi róży żeby reprezentował cel, marzenie lub życzenie, rzeczy których pragniesz w życiu. Pozwól swemu nieświadomemu umysłowi umieścićte te cele, marzenia, życzenia w kwiecie. Jak już to zrobisz, zobacz mnie w tym obrazie uśmiechającego się kiedy podajesz mi tą różę żebym ją trzymał dla ciebie. Pozwól sobie czuć się wspaniale wiedząc, że gdy poprosisz mnie o tą różę w każdym momencie to ja podając ci ją powoduję, że poczujesz się cudownie.

Teraz jak już czujesz te uczucia, spójrz w ten obraz, które staje się wyraźniejszy, bardziej ostry. Obraz jest dokładnie wypełniony teksturą, osiąga 3wymiarowe szczególy. Pozwól na zwiększenie zapachu, poczuj woń kwiatu. Pozwól żeby obraz stawał się większy, z każdym wdechem... obraz się powiększa. Kiedy widzisz że staje się większy, obraz zbliża się do ciebie coraz bliżej... staje się wyraźniejszy. Zbliża się coraz bliżej. Zobacz kolory które stają się bardziej barwne, bardziej dokładne. Wszystko staje się ostrzejsze, i staje się bardziej i bardziej jak film... z ruchem.

Teraz, pozwól mi wziąć ten kwiat do wewnątrza ciebie. Czasami, świadomy umysł przeszkadza w twoim rozwoju. Pozwól swojemu nieświadomemu umysłowi znaleźć to wyjątkowe miejsce wewnątrz ciebie. To specjalne miejsce gdzie trzymasz wszystko co jest absolutnie prawdziwe. Wiesz gdzie to wyjątkowe miejsce jest, czujesz uczucie tego wyjątkowego miejsca, pozwól obrazowi ze mną gdzie trzymam ten kwiat wejść głębiej wewnątrz tego specjalnego miejsca i zamknij je. Kiedy zamkniesz obraz mnie trzymającego ten kwiat, słyszysz odgłos podobny do zamykania bramy. Wiesz teraz, że ten obraz jest zamknięty w miejscu gdzie znajduje się absolutna prawda.

Teraz, może cię to zaskoczyć jak twój nieświadomy umysł pozowoli temu obrazowi ze mną trzmającego kwiat pojawić się podczas twoich dni w celu przypomnienia sobie tych wspaniałych uczuć i pozwól czuć się bajecznie. A podczas snu, twój nieświadomy umysł pozwoli żeby to był sen... który pomoże ci czuć się naprawdę dobrze...
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)

Awatar użytkownika
tupak
Posty: 198
Rejestracja: wt paź 07, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Czy ktos z Was stosował ten patern w praktyce ??

Postautor: tupak » wt cze 08, 2004 2:52 pm

xxx
Ostatnio zmieniony pn cze 22, 2009 9:31 am przez tupak, łącznie zmieniany 1 raz.

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

:)

Postautor: damian » wt cze 08, 2004 3:18 pm

Ciekawi mnie czy udało Ci sie rozkochac te kobiete w sobie ??
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)

Awatar użytkownika
tupak
Posty: 198
Rejestracja: wt paź 07, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: :)

Postautor: tupak » wt cze 08, 2004 10:57 pm

xxx
Ostatnio zmieniony pn cze 22, 2009 9:31 am przez tupak, łącznie zmieniany 1 raz.

ruchmistrz

Postautor: ruchmistrz » śr cze 09, 2004 10:40 am

Damian, prosiłeś o opinię więc odpowiem. Tego patternu nie stosowałem, ale zrobiłem coś bardzo podobnego, na lasce, która nie spełniała wszystkich moich kryteriów. Zakochała się i miałem przejebane, kiedy dziękowałem jej za współpracę. Pozdro

Kuba
Posty: 21
Rejestracja: wt paź 14, 2003 10:01 am
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Postautor: Kuba » śr cze 09, 2004 11:53 am

No tak takie sytuacje nie sa proste dlatego napisałem bajkę na doranoc

"Dawno dawno temu, za lasami, za górami było sobie królestwo.
Jak w każdym królestwie był tam stary król, który miał syna i córkę.
Syn już był ustatkowanym księciem i rządził już połowa królestwa.
Księżniczka jednak jakoś nie mogła ułożyć sobie życia. Szukała właściwego księcia który odpowiadałby jej wymaganiom ale jakoś nie mogła takiego znaleźć.
W końcu za radą lokalnej wiedzmy wymyśliła test.
Postanowiła ze odda rękę i połowę królestwa rycerzowi który na swoim rumaku wjedzie na Smocze Wzgórze.
Sprawa mogłaby się wydawać prosta ale niestety taka nie była. Wzgórze to było jedną wielką niebezpieczna skałą gdzie ostre krawędzie skał i gładkie powierzchnie uniemożliwiały wspinaczkę a co dopiero jazdę wierzchowcem których podkute kopyta ślizgały się niczym na szkle.
Jednak te niebezpieczeństwa nie odstraszały śmiałków.
Co jakiś czas pojawiał się kolejny rycerz który podejmował wyzwanie.
Jednak nieświadomi niebezpieczeństw rycerze Ci tracili życie lub zdrowie spadając w przepaść, rozbijając się o ostre skały a w najlepszym wypadku odchodzili z nadszarpniętą dumą.
Minęło kilka lat a księżniczka wciąż była sama. Coraz mniej było ochotników którzy podjęliby wyzwanie.
Pewnego wiosennego dnia pod zamek przybył kolejny rycerz. Zgodnie z zasadami które ustaliła księżniczka miał zdobyć wierzchowcem Smocze Wzgórze. Z wyglądu nie był herosem ale ze był bystry poprzedniego dnia dokładnie obejrzał wzgórze, wybrał odpowiednia trasę, przysposobił wierzchowca.
Księżniczka popatrzyła na "kolejnego" kandydata, a ponieważ już była znużona wieloletnim oczekiwaniem zapragnęła by się już to skończyło i aby chociaż ten niepozorny rycerz wykonał zadanie. Zaczęła się zastanawiać jak by to było cudownie gdyby spełniły się jej marzenia i tęsknoty. Rozmyślała jakie to by było uczucie gdyby znalazła się w męskich ramionach które owinęły by ją jak kokon i sprawiły że czułaby się wolna od codziennej monotonni oczekiwania. Tak rozmyślając przyglądała się przygotowaniom rycerza który ze spokojem sprawdzał uprząż i siodło. Gdy wsiadł na wierzchowca i odwrócił się w stronę księżniczki na pożegnanie, dostrzegła w jego oczach coś niezwykłego. Poczuła się inaczej i przez głowę przeleciały jej wszystkie obrazy marzeń i tęsknot które w tym momencie mogły się spełnić.
Rycerz poprawił zbroję i ruszy przed siebie bez słowa pożegnania w kierunku Smoczego Wzgórza.
Okazało się że jego plan był naprawdę dobry a zaplanowana ścieżka zaprowadziła go na sam wierzchołek wzgórza.
Wysłano natychmiast meldunek do zamku sukcesie rycerza.
Gdy już wracał do zamku wiwatowały tłumy. Mieszczanie zgotowali bohaterowi niezwykłe powitanie. W pałacu księżniczki także czyniono przygotowania do wielkiego przyjęcia i uczty na cześć rycerza a księżniczka cały czas pamiętając jego ostanie spojrzenie nie mogła się już doczekać jego przyjazdu.
Gdy rycerz dotarł pod mury pałacu księżniczka wyszła na balkon powitać swego bohatera. On podjechał na swoim śniadym wierzchowcu, zatrzymał się. Zdjął hełm w milczeniu i swoimi spokojnym wzorkiem spojrzał książnice prosto w oczy. Ona odwzajemniła spojrzenie.
W tym momencie on ściągnął cugle, wbił ostrogi i galopem odjechał.
Legenda mówi że od tego czasu rycerz ten już nigdy nie podejmował takich wyzwań. Podróżując jednak po Świecie spotykał czasami księżniczki które potrafiły docenić go takiego jakim był a on w zamian dawał im cos niezwykłego. Sprawiał że chociaż przez chwilę, przez minutę, godzinę, czasem dzień a czasem miesiąc czuły się tak jak zawsze tego pragnęły. Przeżywały wtedy te wszystkie uczucia i marzenia do których zawsze tęskniły, i po latach gdy wracały do tych wspomnień były naprawdę szczęśliwe ze dane im było przeżyć coś takiego. Wiedziały że każda sekunda takiego szczęścia jest bezcenna i ze gdyby było im dane dostać kolejne parę takich chwil sięgnęły by po nią teraz.
Po wielu latach rycerz ten odnalazł kobietę, która mimo że nie była księżniczką, sprawiła że zdecydował na zakończenie swojej wędrówki. Stało się tak ponieważ znalazł w niej to wszystko czego szukał. Z czasem stwierdził ze dobrze by było przekazać te wszystkie mądrości i prawdy które odkrył potomnym i założył klasztor nazwany później "sercem umysłu". Swoim następcom przekazał tajemną wiedzę dzięki której mogli oni pójść śladem swojego mistrza. Dzięki temu oni również mogli być dla wybranych kobiet kimś niezwykłym i mogli zamieniać ich ukryte marzenia w chwile niezwykłego szczęścia i spełnionej przygody w bezpieczny dla każdej z tych kobiet sposób. Każdy z nich po wielu latach także odnajdywał to czego szukał i przekazywał umiejętności i wiedzę swoim uczniom .
Podobno gdzieś tam, garstka tych następców, dalej przemierza Świat, idąc swoją wybrana ścieżką i tylko swoje wierzchowce z czasem zamienili na stalowe rumaki. Nikt nie wie ilu ich jest, jak wyglądają, gdzie są i co robią w danej chwili. I tylko Ty możesz wiedzieć gdy uświadamiasz sobie obecność jednego z nich... "

Dobranoc

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

:)

Postautor: damian » czw gru 09, 2004 9:21 pm

Ponawiam moje pytanie czy ten patern jaki jest na samym poczatku ktos stosowal w praktyce ??
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)

taopai
Posty: 111
Rejestracja: pn sty 05, 2004 3:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: taopai » czw gru 09, 2004 9:47 pm

damian, pattern zapowiada sie ciekawie. specjalnie dla ciebie sprawdze go w najblizsza srode. jesli bede pamietal ofkors :)

pozdro, tao

fajnie jeszcze dziala pattern z plaza. robisz go mniej wiecej na tej samej zasadzie - opisujesz dokladnie plaze, karmiac kazdy z jej zmyslow, potem pomagasz jej zauwazyc 'wymarzonego mezczyzne' i kotwiczysz go na siebie ('ze mna', 'ja', 'mnie'; z gestami nie sprawdzalem w tym wypadku). a potem ten kolo robi jej dobrze 8) . dziala calkiem fajnie. raz jak to robilem, to oprocz mojej, zalapala sie na niego panna co siedziala nieopodal z jakims gostkiem :) skutecznosc 4/3 panny, wliczajac ta przypadkowa

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

;)

Postautor: damian » czw gru 09, 2004 9:52 pm

a moglbys zamiescic ten tekst tu w całosci ??
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)

taopai
Posty: 111
Rejestracja: pn sty 05, 2004 3:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: taopai » czw gru 09, 2004 10:18 pm

o boze, nie mam go nigdzie zapisanego. mowisz jej, ze masz sposob na to, zeby poczula sie naprawde dobrze. niech sobie wyobrazi siebie na plazy. jest jej ulubiona pora dnia. pogoda jest komfortowa. widzi rozne rzeczy, slyszy ptaki i inne radosne odglosy plazy, gre wiatru w jej uszach, czuje zapach morza, pieszczoty wiatru i slonca na skorze (te wymienione rzeczy, mozesz kotwiczyc gestami na siebie). i wszystko to co sobie wyobraza jeszcze bardziej pobudza jej wyobraznie. TERAZ moze dostrzec rzeczy, ktorych nie wymieniles i zauwazyc, ze czuje sie coraz bardziej i bardziej wspaniale. z toba tak jest, ze osiagasz stan niesamowitego relaksu i blogiego odprezenia z lekka nutka podniecenia... i moze tez zauwazyc, ze idzie w jej strone mezczyzna o ktorym zawsze marzyla. ty, kiedy to robisz wyobrazasz sobie oczywiscie kobiete... niech wskaze kierunek, z ktorego on idzie, a za kilka chwil, jesli masz mozliwosc, zacznij sie powoli przesuwac w to miejsce. no i potem on zaczyna robic to co juz wyobraznia i wrodzona perwersja ci podpowie 8) wystarczy? jak ja rozkrecisz, to pamietaj, zeby zakotwiczyc, bo ja zwykle zapominam :)

pozdro, tao

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

:)

Postautor: damian » czw gru 09, 2004 10:56 pm

a jakby to najlepij zrobić na GG ?? lasce ktora sie klika pare razy dopiero ? masz jaks pomysł ??


Damian
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)

taopai
Posty: 111
Rejestracja: pn sty 05, 2004 3:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: taopai » czw gru 09, 2004 11:35 pm

stary, dymac tez ja bedziesz przez siec? ;) przez gg nie uzyjesz glosu. chujny pacing zrobisz. jak jej to zakotwiczysz na gg - bedziesz do niej na spotkaniu w 3d mowil kolorowymi literkami? poza tym, kiedy widzisz mase tekstu, to chce ci sie to czytac?
albo
czy
nie
wkurza
cie
kiedy
ktos
pisze
do
ciebie
w
ten
sposob
a
dzwieki
doprowadzaja
cie
do
szalu?
poza tym nigdy nie stosowalem tej techniki od razu, zwykle na drugim/trzecim spotkaniu, kiedy panna sie czula ze mna dosc komfortowo. przy podrywie przez gg wejdziesz do szufladki fajny_gosc_ale_bedzie_mnie_dymal_jedynie_wirtualnie. sory za ostry ton - mam teraz nerwa, a poza tym przyda ci sie taki opieprz ;)

pozdro, tao

Awatar użytkownika
Hugo
Posty: 135
Rejestracja: pn sty 19, 2004 10:45 pm
Lokalizacja: Samo Południe
Kontaktowanie:

Postautor: Hugo » pt gru 10, 2004 8:48 am

taopai pisze:... sory za ostry ton - mam teraz nerwa, a poza tym przyda ci sie taki opieprz ;)


Tao...
jakie sorry... powiedziałeś co chciałeś i kropka.
Facet alpha nie przeprasza... (poza tym jaki to ostry ton...)

Nawet w tak drobnych przypadkach trzeba ćwiczyć postawę (JA jestem i należy mi się to na co mam ochotę)...

Poza tym te teksty są wyciągnięte z jakiegoś e-booka FS. Gdzieś to czytałem i bajka o naszyjniku weszła w laskę jak w miód... domknąłem na drugi wieczór (i coraz bardziej jestem przekonany, że stan, postawa i głos to 90% sukcesu)

Hugo
Ostatnio zmieniony pt gru 10, 2004 8:52 am przez Hugo, łącznie zmieniany 1 raz.
Ego primam tollo, nominor quoniam leo

Awatar użytkownika
Hugo
Posty: 135
Rejestracja: pn sty 19, 2004 10:45 pm
Lokalizacja: Samo Południe
Kontaktowanie:

Postautor: Hugo » pt gru 10, 2004 8:51 am

A bajka o naszyjniku wygląda tak (opowiedziałem ją po lekkiej modyfikacji):
"Wpatruje się w twój naszyjnik i zastanawiam się, dlaczego to mi o czymś przypomina, teraz sobie przypomniałem co to było.
Przypomniała mi się historia, którą kiedyś przeczytałem, zatytułowana "Kamienny Naszyjnik Erosa". Było to o kobiecie, która została rozłączona ze swym kochankiem i straciła wiarę w miłość.
Pewnej nocy spacerowała po górach w pobliżu jej domu. Usiadła na jakichś skałach i kiedy wpatrywała się w niebo, w gwiazdy, wypowiedziała życzenie, o człowieku, który wszedłby do jej życia i napełnił je przygodą, której jej brakowało. Nagle rozbłysło się światło wokół niej, które najpierw ją zaskoczyło. Ale wtedy zaczęła … CZUĆ się BARDZO ODPRĘŻONA. Miłe … uśmierzające … wygodne uczucie napełniło jej ciało. Wtedy w jej myślach pojawił się obraz. Obraz pasji tak niewiarygodnej … tak spełniającej, że prawie pomyślała, że śni. Najpierw spróbowała temu zaprzeczyć, że zaczęła … CZUĆ CIEPŁO GŁĘBOKO WEWNĄTRZ … ponieważ bała się czuć to dobro. Ale im bardziej pozwalała sobie, by … CZUĆ JAK TO CIEPŁO POWIĘKSZA SIĘ, tym silniejszym się stawało i bardziej chciała, by trwało. Wtedy zaczęła... USŁYSZEĆ TEN GŁOS … wewnątrz jej umysłu. I im bardziej pozwolała sobie by... SŁUCHAĆ TEGO GŁOSU … tym bardziej to odprężało ją, im bardziej to ją rozgrzewało, tym bardziej sprawiało by, … POSŁUCHAŁA UWAŻNIE CO GŁOS MÓWIŁ. Głos zaczął zmieniać się i zaczął coraz bardziej brzmieć jej własny głos. I ten głos powiedział do niej, "Skup się na tym co jest przed tobą a odkryjesz, to czego pragniesz.". Wtedy, PSSSTRYK, głos zniknął, zostawiając ją, by … ROZUMIAŁA TO CO ZOSTAŁO POWIEDZIANE.
Położyła rękę na swej piersi, by uspokoić swój oddech i poczuła coś dookoła swojej szyi. Pociągnęła to naprzód i zobaczyła, że wcześniej nie było tam niczego, a teraz był piękny naszyjnik, z (kolor jej kamienia w naszyjniku) pomalowanym kamieniem. Była oczywiście zmieszana, ale wtedy przypomniała sobie głos, który usłyszała i coś co jej powiedział: SKUP SIĘ NA TYM (wskaż na siebie) CO JEST NA WPROST CIEBIE … A ZNAJDZIESZ TO CZEGO PRAGNIESZ. Teraz, wszystko stało się jasne. Ma naszyjnik, który jakoś da jej coś czego ona pragnie. Bez nawet pełnego zrozumienia co się dzieje, podjęła decyzje, by podążać do… mieć to czego pragnie w głębi serca. Powiedziała do siebie, "Obojętnie co, ktokolwiek będzie ci mówił, to jest to czego chcesz (wskazujesz na siebie) to jest to na co zasługujesz i będziesz robić wszystko z twoich własnych powodów."
Nazajutrz poszła do miasta, aby kupić jakieś rzeczy i została tam bardzo zdumiona … tym co się zdarzyło … podczas wchodzenia na rynek.
(Pozostań cicho i zaczekaj, aż ona coś powie)
Podczas wchodzenia na rynek, zobaczyła tego człowieka (wskazujesz siebie) i poczuła uścisk, daj mi swoje ręce (kiedy ona poda tobie swoje ręce uściśnij je) uścisk podobny do tego i bardzo silne ciepło, które biegło (powoli ruszaj palcem w górę jej ręki) wszystkimi drogami … w górę jej ciała.
Oczy mężczyzny napotkały jej wzrok, i wpatrywali się tak kilka chwil. To ciepło głęboko wewnątrz, zaczęło stawać się silniejsze, i silniejsze, i silniejsze. A ponieważ mężczyzna zbliżył się do niej, zaczęła CZUĆ POWSTAWANIE PRAGNIENIA głęboko wewnątrz niej … dokładnie … tutaj (dotykasz splot słoneczny). To było jakby jakaś energia uformowała się dookoła nich, jak miękka … osobista bańka, odcinając ich od reszty świata. W tym momencie tylko tych dwojga ludzi (ruch tam i z powrotem subtelnie) istniało.
On uśmiechnął się i nie powiedział ani jednego słowa, w zamian za to pocałował jej wargi delikatnie. Ona zamknęła oczy i posiadła tą chwile (weź wdech i wypuścił powietrze powoli z drobnym jęknięciem). W końcu, znalazła człowieka, który sprawiłby, że poczułaby się znów żywa. Mężczyzna odchylił się, by spojrzeć w jej oczy i szepnął miękko, "Co mogę zrobić, co mogę powiedzieć, aby sprawić byś była moja, choćby tylko na jedną noc?" Ona pomyślała, co to mogłoby być, czego chce i spytała siebie: "Czego chcesz w głębi serca? Czego brakuje w twoim życiu właśnie teraz, i chcesz od tego faceta?" I tylko z uśmiechem, wzięła jego rękę i wyprowadziła go z rynku.
Rozmawiali godzinami, dzieląc się poglądami i opiniami, marzeniami i pragnieniami. Wtedy po prostu wpadli sobie w ramiona i kochali przez całą noc. To było niepodobne do wszystkiego co mogłaby sobie wyobrazić. On dotykał ją dokładnie tak jak ona chciała być dotykana, kochał się z nią dokładnie tak jak ona chciała być kochana. A wszystko to było rezultatem przypadkowego spotkania i magicznego naszyjnika. Kiedy leżeli później przytuleni, on skomplementował jej naszyjnik. Wyjawiła mu co się zdarzyło poprzedniej nocy w górach i jak weszła w posiadanie naszyjnika. On pocałował jej wargi, i powiedział: "Zawsze kiedy uświadomisz sobie obecność tego naszyjnika, pomyśl o mnie. I zawsze, kiedy będziesz dotykać tego naszyjnika, ja będę czuł twoje dotknięcie na mojej twarzy i uśmiechnę się." Rozstali się następnego ranka, ale zrobili plany, aby spotkać się znów tamtego wieczora.
Ze smutkiem, zdecydowała się nie spotkać go nigdy więcej, ponieważ bała się, że ta magiczna, cudowna, zdumiewająca przygoda, którą przeżyła z tym człowiekiem (wskazujesz na siebie) w końcu zastałaby zrujnowana z jakiegoś powodu, któregoś dnia. W zamian wybrała PAMIĘTAĆ NA ZAWSZE, tą jedną doskonałą noc, z tym jednym doskonałym człowiekiem. Myślała o nim często i jego obraz nigdy nie był daleki w jej myślach. I kiedykolwiek dotknęłaby naszyjnika CZUŁABY NIEWIARYGODNE CIEPŁO, ponieważ wiedziała, że gdzieś tam, on uśmiechał się."


Hugo
Ego primam tollo, nominor quoniam leo

damian
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 13, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Katowic
Kontaktowanie:

Postautor: damian » pt gru 10, 2004 8:23 pm

dzięki :) Oki uzyja go na zywo :) Tylko niegyd go jeszcze nie uzywąlm jest zaczerpniety od Rossa Jefrisa i jestem ciekawy jak zadziala zmian asubmodalności czy to dziala na kaza kobiete oczywiście że na tej na ktorej to zastosuje to znam juz ;)


Pozdrawiam
Jestem Pogo z Marsa i dzis nie smierdza mi nogi ale Ty to lepiej sprawdź !!! :) :) :)


Wróć do „Zapytaj Guru NLS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości