Patern mający na celu zniszczyc chłopaka

[damian]

Witam czytalem ostanio taka historyjkę i sobie postanowilem ja wykorzystac do paternu tylko nie wiem czy po historyjce dobrze zakonczylem czytajcie i oceniajcie wszelkie uwagi mile widziane

Wiesz kiedy mi tak opowiadasz o Twoim chlopaku to przypomina mi sie pewna historia


Był sobie kiedyś chłopiec o paskudnym charakterze. Jego ojciec dał mu torebkę gwoździ i powiedział, by je wbił w płot ich ogrodu za każdym razem, gdy straci cierpliwość lub będzie chciał kogoś obrazić.
Pierwszego dnia chłopiec wbił 37 gwoździ. W następnych tygodniach nauczył się kontrolować siebie i liczba gwoździ wbijanych w płot zmniejszała się z dnia na dzień; w końcu doszedł do wniosku, że łatwiej jest kontrolować siebie, niż wbijać gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień, kiedy chłopiec nie wbił już żadnego gwoździa. Poszedł zatem do ojca i powiedział mu, że tego dnia nie wbił żadnego gwoździa.
A ojciec mu powiedział, by teraz wyjął jednego gwoździa za każdym razem, gdy nie stracił cierpliwości. Mijały dni, aż w końcu chłopiec mógł przyjść do ojca i powiedzieć, że wyjął już wszystkie gwoździe.
Poszli razem, by to zobaczyć i ojciec powiedział: "Synu, zachowywałeś się dobrze, ale spójrz teraz na te dziury.
Ten płot nigdy już nie będzie taki, jak na początku. Kiedy kogoś obrażasz i kiedy mówisz mu coś złośliwego, zostawiasz w nim rany takie, jak tutaj.
Możesz komuś wbić nóż w plecy i później go wyjąć, ale zawsze pozostanie rana. Mało ważne jest, jak często będziesz kogoś przepraszał, rana pozostanie.
Zranienie słowne robi tyle samo szkód, co zranienie fizyczne.
Przyjaciele zaś są rzadkim darem, rozśmieszają Cię i podnoszą na duchu.
Są gotowi Cię wysłuchać, kiedy tego potrzebujesz i otwierają przed Tobą serce.
Pokaż, jak bardzo ich kochasz.".


i wiesz to jest zupelnie tak jak wtedy gdy Twoj chłopak sprawia Ci przykrość
Uważam zę sa pewne rany ktore nigdy się nie zagoja choćby nie wiem ile razy Cie przepraszal kupował kwiaty, pierścionki itp rzeczy. Mnie sie wydaje ze taka dziewczyna jak Ty zasługuje na kogos kto sprawi że w Twoje serce nigdy nie zostanie zranione. Prawada ??
Ze mna tak jest iz uważam że niezwykle żadko spotykamy takich ludzi ktorzy sprawiają że niegdy nie zostaniemy zranieni ....



Pozdrawiam Was Damian

[Anothermind]

Damian,


Historyjka wydaje mi się przednia - naprawdę finezyjna parabolka.Jeśli sam ją wymyśliłeś, jestem pełen najszczerszego podziwu.Jednak, w kontekście uwodzenia szczerze Ci odradzam, jakoże niewskazane jest przypominaniwe wrażeń negatywnych, lecz zdobycie kotwic dodatnich stanów.Wspomnienie idei przyjaźni jest także o tyle niefortunnym, iż pattern może sprawić, że ona za każdym razem zechce przychodzić do Ciebie, kiedy miewa problemy ze swymi chłopakami.
A czy to jest właśnie to, na czym zależy Ci najbardziej?

po,
txbl

[Gość]

damian fajny patern hmmm ale czyz bym kiedys mial okazje go czytac????? hehe. No ale przerobiles go dobrze pozdrawiam

[Siurnięty Krulik :)]

ja go dziś nie omieszkam sprafdzić na starej znajomej z pefnymi wątpliwościami od swojego gościa <wczoraj sie z nia widziałem,stad te wątpliwości wynikły > zobaczymy co sie stanie i co powie na nowego mnie

[WOlF]

Nie wiem jak tylko ma sie to do tego ze wszystkie laski jakie były zabujane we mnie na smierc, to tylko dlatego własnie ze byly przez mnie ranione, ..............co na to adepci NLS??

[Anothermind]

Wolf?
Prosta zasada.....

nie docenisz, póki nie zapłacisz.
Jakim wyzwaniem dla kobiety ma być facet, który ma zawsze kwiaty w bagażniku i bilety do teatru?Zgroza......

[Siurnięty Krulik :)]

ktoś z naszego Forum <teraz nie pamiętam kto> miał bardzo fajny cytat:
brzmi mniej więcej tak:

"Kobieta podobna jest do cienia. Jeśli ją ścigasz - ucieka,
jeśli ty uciekasz - idzie za tobą."

[seedman]

Coś mi się obiło o uszy

Natomiast nie dalej niż wczoraj byłem świadkiem jakże intrygującego mnie zdarzenia. W myśl członków klubu "Zobaczmy co się cholera stanie" rozmawiałem z panną z założeniem: "Dzisiaj jak najmniej werbalnego prania mózgu" - oszczędność czasu... wiecie jak to jest... 3 mld lasek na całym świecie... i jakże niewielkie było me zaskoczenie kiedy to w czasie w którym po imprezach normalny i zdrowy na umyśle człowiek jeszcze śpi, dostałem SMS o ninejszej treści: "Nie wiem dlaczego ale nie mogłam spać i ciągle o Tobie myśle. Dziekuje Ci za miło spedzony czas, ale nie zdarzyłam się pożegnać zanim poszedłes:( Będziemy mieli okazje widzieć sie jeszcze dziś?"...

Fakt ten wzbudził we mnie pytanie na temat korzyści wywoływania wszelkich stanów jednocześnie.

Ja: Jakie cechy są dla Ciebie najważniejsze w prawdziwym facecie?
Ona: ... ... nie wiem ... rożnie z tym bywa
Ja: To znaczy, że dopiero jak widzisz kogoś kto (ps) intyguje Cię w każdym calu, wzbudza bezgraniczne zaufanie swym rezonującym głosem, który wnika w Ciebie, zaczynasz się nim fascynować oraz wnet wiesz, że pożądasz... wiedzieć wiecej o tym człowieku to wtedy wiesz, że to właśnie on - ten (ps)
na którego czekałaś od zawsze?
Ona: TAK! Jak zawsze masz racje:)
Ta: wiesz....to ja (ps).......musze przyznać ci racje

[pakuszka]

uważam że indukcja stanów negatywnych i ich kotwiczenie na chłopaka laski o którą mi chodzi może zdać egzamin - nie neguje że indukcja stanów pozytywnych i ich kotwieczenie na siebie jest złe - oba podejścia są odpowiednie - zależy z jaką matrycą umysłu mamy do czynienia.

Ba - po namyśle - uważam że wielki potencjał drzemie w tym by negatywne stany kotwiczyc na jej jeszcze obecnego chłopaka jeśli celem mym jest deprecjacja jego osoby i spadek jego w jej oczach akcji czy też obligacji

na podst. powyższego proponuję oba podejścia zjednać i dokonać fuzji: tj. wzbudzam stany zasobne / przyjemne - kotwicze z sobą i indukuje negatywne i kotwicze na chlopaka - może taka polaryzacja mieć mocniejszy wplyw ja pannę niż fragmentaryczne zastotowanie tylko 1 podejścia.


pakuszka

[mcjackal]

hmm z tego co widzę to albo byłeś na kursie, albo masz płytki, bo masz tu dostęp
nie wiem jak na CD, ale na kursie było to omawiane, nie wiem po co otwierać nie tyle już otwarte, co już wyważone drzwi

[damian]

a ja prosilem o ocene paternu

[mcjackal]

a ja prosilem o ocene paternu

a czy nie było tej oceny ?? była a jakże, tylko wiesz jak to jest jak sie nawinie jakiś temat, to sie go kontynuuje :D:D

i takim sposobem w większosci przypadków odchodzi się od głównego tematu watku

np tak jak teraz nei oceniamy patternu tylko rozmawiamy o jego ocenie

po,
mj

[Johny]

no chyba go już gdzies czytałem :D

[taopai]

no chyba go już gdzies czytałem

ale panny takie rzeczy lubia. i mysla, ze inni tez. a potem dostajesz tony lancuszkow...

a zeby nie bylo OT - wystarczy zakotwiczyc od siebie jakies nieprzyjemne rzeczy, a potem zakotwiczyc tam jej chlopaka. panna nie wejdzie wtedy za bardzo w nieprzyjemne stany (ewentualnie sie wykrzywi, kiedy opiszesz jej przygode bylego kolegi jak sie spil w trupa, a potem byl umazany w gownie ), a chlopaka skojarzy odpowiednio.
podoba mi sie jeszcze motyw z kuflem piwa albo szklanka z napojem - kotwiczysz na niego jej chlopaka i mowisz, ze jest pelny tych wszystkich cech, ktore ma jej wymarzony facet. troche niegramotnie, ale akurat brak mi odpowiednich slow.

pozdro, tao

[Gość]

a propos niszczenia chłopaków kiedy rozmawiam z laską na fascynujące tematy łącze je z sobą a złe z tym gościem a o mężczyznach można bardzo dużo złego powiedzieć np. kupują kwiaty chcąc kupic laske, proszą ją o wszystko do tego stopnia że zanika to prawdziwe i niesamowite zakochanie, spacery, żywa monotonia i jak taki mężczyzna moze zadbać o los dziewczyny i dziecka które kiedyś może będzie miał . Wbrew pozorom to wystarczy a paterny to za dużo mówienia język schnie lepiej to wywołac niewerbalnie .