dialog wewnętrzny

"Kto pytanie nie błądzi !"- zadaj pytanie trenerom, a z pewnością otrzymasz satysfakcjonującą Cię odpowiedź !

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Batko, Moderatorzy

Trek
Posty: 18
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 9:45 pm

dialog wewnętrzny

Postautor: Trek » ndz mar 21, 2004 9:39 pm

siema chlopaki! post ten jest dosc desperacki, o czym sami sie zaraz przekonacie. jak to w tytule zawarłem chodzi o moj jak to Lechu nazwal "dialog wewnetrzny", ktory mi sie pojawia w sytuacji akcji, oczywiscie jest to dialog malokonstruktywny. tak w skrocie: marcowy nls byl moim drugim warsztatem uwodzenia. od listopada do marca udalo mi sie osiagnac w miare dobrą postawe, oprocz wyeliminowania sabotujących mnie moich czarnych mysli. np gdy mam chec do jakiejs dupy zagadac moj umysl podsuwa mi setki mysli i powodow dla ktorych mam do niej nie podejsc. jesli juz podejde i z nią gadam, to wprawdzie postawe mam taką jak mnie uczylo nasze Swiete Grono:-),czyli OK, jednak moj umysl podsuwa mi kolejne psf-owskie mysli. i mimo ze fizjologie mam OK, prowadze rozmowe jak najbardziej po nlsowemu i obserwuje ze laski zachowują sie tak jak powinny, to mimo to moj (kreatywny inaczej) umysl znowu mnie sabotuje nowymi negatywnymi myslami!!i mimo ze gadam i zachowuje sie dobrze, to czuje sie z tym źle!ze w pewnym momencie nie mam sily w sobie by zmuszac sie do kontynuowania z nia rozmowy i przerywam rozmowe. odchodze, i wtedy umysl przestaje sabotowac- przyznacie ze to co najmniej dziwne, no nie? pamietam ze na listopadowym nlsie Andrzej cos ze mną na ten temat indywidalnie kombinowal(no ale nie pykło); na marcowym Pawel i Lechu tez mi cos na to robili ale nie pykło rowniez:-((( no i teraz jestem w kole, bo zadne narzedzia nie pomagają tez. o Swieta Trojco czy juz nic nie potraficie wiecej ze mnie wycisnąć?:-) wiem ze nie ma mowy zebysmy sie spotkali wczesniej niz na kolejnym nlsie, wiem tez ze tak poprzez forum to nie bardzo da rade mnie podkrecic, no ale jakies wskazowki na podstawie wieloletnich doswiadczen to otrzymam?? pozdrawiam

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » ndz mar 21, 2004 11:13 pm

hmm ... a czy przypadkiem się dziubeczku nie zakochałeś ??
po,
mj
===============================
WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,
ani tego na co zasługujesz,
a daje Ci to czego oczekujesz.

Trek
Posty: 18
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 9:45 pm

Postautor: Trek » ndz mar 21, 2004 11:32 pm

????!?
ciekawe pytanko:-) otoz to nie ma nic wspolnego z zakochaniem sie. mam te reakcje przy kazdej zaczepianej lasce na ulicy :-(
ale ciesze sie ze odpisales

Awatar użytkownika
Sowa_sensei
Master Trener
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 09, 2004 5:12 pm

Postautor: Sowa_sensei » pn mar 22, 2004 9:41 am

Opisz, proszę dokładnie stan docelowy, przez ciebie pożądany. Precyzja pomaga. To pierwszy krok. Pomyśl dokładnie o tym czego chcesz- TERAZ.

Możesz zauważyć, Treku, że czytając tamte słowa powyżej możesz mieć pewne myśli i wraz z tym zaczyna się świadomie... lub nie... kształtować obraz Ciebie jako osoby, którą naprawdę chcesz być. A kiedy w odpowiedzi na ten mail będziesz konstruował swoją odpowiedź, zwróć uwagę... naprawdę zwróć uwagę, który element Twojej opisywanej pożądanej przyszłośći, stał się elementem, który naprawdę zrobił zmianę.

I to prawdopodobnie, dużo wcześniej niż myślałeś, bo tak naprawdę minęło już parę minut od kiedy zacząłeś czytać, nieprawdaż?

Pozdrawiam
S.

Total
Posty: 91
Rejestracja: pt sty 09, 2004 4:01 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz, Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: Total » pn mar 22, 2004 12:58 pm

A co by było gdybyś potraktował to jako osiągnięcie...
To jak byś mógł mnie tego nauczyć...
Co bym musiał zrobić, żeby się tego nauczyć...

Na początku ludzie łapią sie na tym, że traktują podejście do laski jako niezwykle wazne i znaczące wydażenie... Mające niewyobrażalny wpływ na życie... ;)

Im więcej będziesz znal odpowiedzi na tego typu pytania, tym częściej bedziesz sie z nich śmiał a tym samym będziesz miał znacznie lepszy nastroj podchodzac do kobiet

Trek
Posty: 18
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 9:45 pm

Postautor: Trek » pn mar 22, 2004 8:05 pm

Pawle,
hmm, a wiec tak: z tego co sie zastanowilem to najbardziej pasowalby mi stan zabawy, stosujac sobie nls. bo wtedy czlowiek jak sie dobrze bawi to odplywają daleko jakies czarne scenariusze, a na pierwszym miejscu jest milo spedzany czas i widok ze ta druga osoba tez sie dobrze bawi ze mna. wiesz jak to jest kiedy sie dobrze w jakiejs sytuacji bawimy, to jest coraz przyjemniej, i po skonczonej zabawie az milo jest te chwile wspominac i chce sie je stale powtarzac i wciaz przezywac ten mily klimat zabawy. to brzmi troche jak pattern na dobrą zabawe:-) ale taki wlasnie chcialbym miec stan.

fajnie mi to opisales (te instrukcje dla mojego umyslu) odpowiadajac na moj post ale nie wiem czy to zadziala, hmm, moze jeszcze jakies triki?? :-)




Totalu,
no to ciekawe podejscie z takimi pytaniami, ale jak sie podchodzi do dupy to znow jest to samo:(
oczywiscie wiem ze nie traktowac trzeba tego jako cos nadmiar waznego, i wcale nie traktuje, choc jak juz z nia zaczynam gadac to z drugiej strony staram sie wypasc tak, jak najlepiej w danej chwili potrafie. sam nie wiem jeszcze co mi jest potrzebne. mam wrazenie ze krece sie w kolko i ze naprawde niewiele trzeba zmienic..

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » pn mar 22, 2004 9:16 pm

Trek pisze:????!?
ciekawe pytanko:-) otoz to nie ma nic wspolnego z zakochaniem sie. mam te reakcje przy kazdej zaczepianej lasce na ulicy :-(
ale ciesze sie ze odpisales


mogę wtrącić 2 słowka ??
hmm szypka akcja x2 ...

1. w czasie jak podchodzisz do laski to wyobraź sobie że dookoła ciebie lata setka lasek i błaga cię o gest w ich stronę, a dodatkowo ty jesteś większy od nich wszystkich o 2 razy ... wśród nich stoi ta niunia i jest okropnie oniesmielona, jak kopciuszek ... ty jestes jej pantofelkiem.

2. w czasie jak podchodzisz do laski wyobraź sobie że dookoła ciebie stoi setka lasek które miałes wczesniej i było wam zajebiście i patrzą tak na Ciebie z wyrazem satysfakcjonującego spełnienia w oczach, a dodatkowo w ich spojrzeniach dostrzegasz też nutkę nadziei, że chciały by to powtórzyć ... i wśród nich stoi jedna, różni się tylko tym że bardzo by chciała a jeszcze nie zaznała tej .... rozkoszy która dałes już całej setce lasek, ona tez pragnie dołączyć do klubu być tą 101.

i jak się teraz czujesz ??

po,
mj
===============================

WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,

ani tego na co zasługujesz,

a daje Ci to czego oczekujesz.

Lech Dębski
Master Trener
Posty: 208
Rejestracja: czw paź 23, 2003 11:26 am
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Lech Dębski » ndz mar 28, 2004 5:42 pm

Na treningu u Bandlera sam wielki Richard nauczył nas ciekawej mantry którą można sobie powtarzać w przypadku niechcianego dialogu wewnętrznego. Mantra ta, to pisząc fonetycznie: "Szat de fak ap". Powtarzaj ją sobie gdy masz negatywny dialog wewnętrzny. I nie myśl, co to znaczy po angialsku :)

Pozdrawiam, Lechu
"Kobieta zmienną jest, jak mówi poeta. Ale ja nie piszę wierszy, zajmuję się tylko uwodzeniem kobiet."

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » ndz mar 28, 2004 10:51 pm

... hmm ... i to działa ?? ...
... hmm2 ... muszę potestować :D cóż należę przecież do dwóch tajnych klubów :
- SCSS
- SCSKS

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

przypomina mi się używanie fajnych skrótów, coś jak IMO, ROTFL, etc.
kiedyś mi koleś wrzucił dwa takie niestandardowe

- NJK
- BCKJ

po,
mj
===============================

WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,

ani tego na co zasługujesz,

a daje Ci to czego oczekujesz.


Wróć do „Zapytaj Guru NLS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości