Wyznaczenie kobiecie celu

Tutaj rozmawiamy o wszystkim co dotyczy NLS w zamkniętym gronie TYLKO dla wtajemniczonych. Dostęp do tej części forum mają tylko absolwenci warsztatów NLS oraz Ci, którzy kupili warsztat NLS na CD. <br>
<b>UWAGA ! Zanim napiszesz do admina w sprawie dostępu do tej części forum przeczytaj to co admin napisał w częsci "Ogłoszenia admina" !!! </b>

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy

Awatar użytkownika
urukhai
Posty: 59
Rejestracja: śr mar 10, 2004 3:17 pm

Wyznaczenie kobiecie celu

Postautor: urukhai » pn sty 15, 2007 11:46 am

Forum co prawda juz chyba umarlo, ale moze jednak ktos zechce jeszcze podyskutowac.

Zastanawialem sie ostatnio co sprawia, ze laska idzie z facetem do lozka. Przychodzi mi do glowy kilka sceniariuszow.
1. Facet pociaga ja fizycznie.
2. Jest w facecie zakochana.
3. Facet ja fascynuje soba wzbudzajac swiadominie (NLS) badz nie odpowiednie stany emocjonalne w odpowiedniej kolejnosci.
4. Jest latawica.
5. Robi to dla pieniedzy.

Jezeli wyeliminowac scenariusze 2, 4 i 5 otrzymujemy model relacji damsko-meskich, w ktorym seks jest zwienczeniem znajomosci. Seks staje sie punktem kulminacyjnym, a to co nastepuje dalej to juz inna bajka.
W pierwszym scenariuszu nie ma z tym zadnego problemu, bo kobieta po prostu sciaga majtki i jest po wszystkim. Nas interesuje przypadek 3. Tutaj jest ten problem, ze trzeba nieco wiedziec aby doszlo do tego co nazywamy zamknieciem sprzedazy. Tak sie jakos zlozylo, ze przecietny (sfrustrowany) facet mysli wlasnie w ten sposob: "chce ja zerznac i zmierzam dokladnie w tym kierunku". Skoro to czytasz, to znaczy, ze masz dostep do forum dla wtajemniczonych, a to zas oznacza, ze doskonale wiesz jak zgubna i nieskuteczna jest to postawa. Wiemy juz zatem, ze problem, ktory chce poruszyc nie lezy po stronie faceta, tylko po stronie kobiety.

Nie mam zadnych danych statystycznych, ale zaloze sie, ze conajmniej 95% procent kobiet, ktore sa uwodzone w najbardziej wyrafinowany i perfidny sposob ma swiadomosc czym to sie moze skonczyc. Skoro jest swiadomosc, to jest rowniez obawa i automatyczna blokada (sugerowana przez reguly narzucone przez otoczenie), ktora trzeba przezwyciezyc w odpowiedni sposob.

Co by sie stalo, gdyby przeramowac znajomosc (badz zaczac ja w odpowiednich ramach) w taki sposob, aby zwienczeniem narastajecgo napiecia nie byl seks, tylko cos innego? No tak, ale przeciez chodzi o to zeby zamknac sprzedaz...I tutaj dochodze do sedna. Niech seks bedzie jednym z wielu etapow, ktore prowadza do jego substytutu bedacego finalnym etapem w umysle kobiety.

Problemem okazuje sie jednak substytut. Czy jest cos co moze kobiete bardziej pociagac od klasycznego zwienczenia znajomosci seksem? Slubu czy zareczyn nikt z nas nie ma raczej zamiaru sugerowac/obiecywac, wiec pojawia sie problem. Wydaje mi sie, ze taki naturalny substytut nie istnieje.

Gdy jednak dluzej sie zastanowic, to mozna dojsc do wniosku, ze nie jest trudnym stworzenie takiego substytutu poprzez odpowiednie patterny. Mam tutaj na mysli kreacje jakiegos mitycznego celu, ktory laska bedzie musiala i chciala osiagnac, jednak musi miec swiadomosc, ze czeka ja ciezki boj niekoniecznie zakonczony zwyciestwem.

Teoria teoria, przydaloby sie teraz troche praktyki. Na pomysl tej strategii wpadlem bo stworzeniu pewnej lasce mitu "pewnego niezwyklego miejsca w mojej miejscowosci, w ktore do tej pory zabralem tylko dwie kobiety i mimo, ze juz sie nei spotykamy one do tej pory przy kazdej okazji wspominaja tamto spotkanie w tej przecudownej lokalizacji". Oczywiscie 1 pattern nie wystarczyl, ale taki substytut wzmocniony daje lasce do myslenia. Odpowiednie pokierowanie jej i danie pola do popisu by zdobyla sobie wycieczke w to super miejsce zmusi ja do kombinowania. Teraz tylko jej pomoc i naprowadzic na odpowiedni tor, w ktorym bedzie pokonywala kolejne szczeble drabinki prowadzacej ja do celu.
pozdrawiam
Uruk-Hai

jacenty
Posty: 14
Rejestracja: wt lis 14, 2006 9:45 pm
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Wyznaczenie kobiecie celu

Postautor: jacenty » pn sty 29, 2007 11:50 pm

Interesting...

urukhai pisze:Nie mam zadnych danych statystycznych, ale zaloze sie, ze conajmniej 95% procent kobiet, ktore sa uwodzone w najbardziej wyrafinowany i perfidny sposob ma swiadomosc czym to sie moze skonczyc. Skoro jest swiadomosc, to jest rowniez obawa i automatyczna blokada (sugerowana przez reguly narzucone przez otoczenie), ktora trzeba przezwyciezyc w odpowiedni sposob.


Tutaj piszesz chyba o klasycznym "last minute resistance"?
Gdy namietnie calujesz sie z dziewczyna ktos musi w koncu zapytac czy nie posuwacie sie za bardzo. Oczywiscie, sprytnie rzecz ujmujac, to ty sam powinienes pierwszy wyskoczyc z takim tekstem.

Bo jesli mowisz o w teorii ze laska jest odrazu z gory uprzedzona, to chyba odrazu masz pomysl na pattern w ktorym poddasz obrobce to uprzedzenie/opory i to juz nawet duzo wczesniej niz wogole dojdzie do jakiegos zblizenia.

Problemem okazuje sie jednak substytut. Czy jest cos co moze kobiete bardziej pociagac od klasycznego zwienczenia znajomosci seksem? Slubu czy zareczyn nikt z nas nie ma raczej zamiaru sugerowac/obiecywac, wiec pojawia sie problem. Wydaje mi sie, ze taki naturalny substytut nie istnieje.


Dlaczego by nie? Moga to byc zareczyny, dzieci, drogi dom i samochod... cokolwiek wyciagniesz z jej wlasnych wartosci - pytajac co ja pociaga w mezczyznach, czego oczekuje i pragnie najbardziej - to mozna uzyc doslownie i w przenosni do tego, aby kojarzyla przezywanie tych stanow zwiazanych z takimi wlasnie wartosciami, z twoja osoba.

Ja robie male kroczki ale efekty sa piorunujace po prostu.

Gdy jednak dluzej sie zastanowic, to mozna dojsc do wniosku, ze nie jest trudnym stworzenie takiego substytutu poprzez odpowiednie patterny. Mam tutaj na mysli kreacje jakiegos mitycznego celu, ktory laska bedzie musiala i chciala osiagnac, jednak musi miec swiadomosc, ze czeka ja ciezki boj niekoniecznie zakonczony zwyciestwem.


No tutaj chyba chcesz polaczyc nagrzanie i zabieranie cukierka, bo nie wiem?
Wiesz, gdy jakis cel okarze sie niezbyt osiagalny a do tego niezrozumialy, to dziewczyna najzwyczajniej w swiecie stwierdzi ze nie wie o co chodzi i ze za duzo razy przyslowiowo "szukala wiatru w polu".
Ja jestem zielony w tych sprawach, raptem dokaczam przesluchiwanie kursu, ale wydaje mi sie ze najlepiej jest faszerowac dziewczyne samymi pozytywami i do tego czasem je zabierac, wiesz o co chodzi, przyciaganie i odpychanie stara zasada rowniez w kursie dzwiecznie ogledzona.

Teoria teoria, przydaloby sie teraz troche praktyki. Na pomysl tej strategii wpadlem bo stworzeniu pewnej lasce mitu "pewnego niezwyklego miejsca w mojej miejscowosci, w ktore do tej pory zabralem tylko dwie kobiety i mimo, ze juz sie nei spotykamy one do tej pory przy kazdej okazji wspominaja tamto spotkanie w tej przecudownej lokalizacji". Oczywiscie 1 pattern nie wystarczyl, ale taki substytut wzmocniony daje lasce do myslenia. Odpowiednie pokierowanie jej i danie pola do popisu by zdobyla sobie wycieczke w to super miejsce zmusi ja do kombinowania. Teraz tylko jej pomoc i naprowadzic na odpowiedni tor, w ktorym bedzie pokonywala kolejne szczeble drabinki prowadzacej ja do celu.


Kurcze, to zacznij jej wysylac smsami te patterny, zrobisz jej przygodowke ktora codziennie bedzie czytala zamiast swojego ulubionego harlekina. Wiesz jak to jest ( <-- kurde, lubie ten zwrot nie zebym cos sugerowal hehe) z laskami, gdy odkrywasz jak bardzo je kreca takie historyjki i doswiadczenia emocjonalne... one to naprawde polykaja i uwielbiaja. Sam jestes po kursie i masz wiedze a pewnie i eksperymenty za soba.
Nie wiem czy jest sens tworzyc zbyt skomplikowane sprawy, zaznaczam ze jestem zielony i dopiero zaczynam bawic sie w te klocki, wiec moge sie jedynie podzielic intuicyjnym podejsciem do sprawy.

Awatar użytkownika
urukhai
Posty: 59
Rejestracja: śr mar 10, 2004 3:17 pm

Postautor: urukhai » czw lut 08, 2007 1:05 am

1. Nie pisalem o ostatnim bastionie fikcyjnej kobiecej moralnosci. Kobiety sa juz tak zaprogramowane, ze doskonale wiedza do czego bedzie dazyl facet, ktory ja zaczepia. Musisz miec odpowiednia postawe i odpowiednio ja podejsc, zeby zgodzila sie podazac ta sciezka.

2. Odnosnie zareczyn, dzieci. Nowonapotkanej lasce chcesz wyznaczyc taki cel? Odradzam, to musi byc naprawde malo skuteczne. Drogi dom i samochod? Kolego...Tutaj sie uwodzi, a nie kupuje seks. Do tego wez rowniez pod uwage, ze kiedys sie laski bedziesz chcial pozbyc.

3. Przygodowka...Ja tam wole zeby laska polykala co innego ;)
pozdrawiam

Uruk-Hai

jacenty
Posty: 14
Rejestracja: wt lis 14, 2006 9:45 pm
Lokalizacja: Polska południowa

Postautor: jacenty » pt lut 09, 2007 7:08 am

urukhai pisze:1. Nie pisalem o ostatnim bastionie fikcyjnej kobiecej moralnosci. Kobiety sa juz tak zaprogramowane, ze doskonale wiedza do czego bedzie dazyl facet, ktory ja zaczepia. Musisz miec odpowiednia postawe i odpowiednio ja podejsc, zeby zgodzila sie podazac ta sciezka.


NLS jest zrobione tak, zeby wplatac w zwykla rozmowe bardzo podkrecajace laske rzeczy. Ty wiesz jak to funkcjonuje, dziewczyna nie ma bladego pojecia. Gdy wyskoczysz jej przed nosem z odwaznymi tekstami, w dodatku bezczelnie kotwiczac to na siebie pokazujac obydwiema rekami na siebie (ja tak robie) to ona jest w szoku, ale NIC NIE CZAI. Pod warunkiem ze te gesty przeniesiesz w neutralne okrezne ruchy, z mocno zaaferowanym wyrazem twarzy, a wszystko zakonczysz pytaniem czy kiedys tak miala, czy zdarzylo jej sie poczuc cos takiego do kogos - masz 100% kamuflarz w tym momencie.

Tak, laska ma NADZIEJE ze ja podrywasz, ze czegos od niej chcesz. Ja zalozylem sie ostatnio z dziewczyna ze sie we mnie zakocha na pierwszej randce... zadzialalo! jestesmy umowieni. Przeramowalem to na wyglupy, z jednoczesnym uwzglednieniem ze to sie bedzie dzialo na serio... niedopowiedzenia... kobiety kochaja niedopowiedzenia i zamotanie.

Bezczelnosc to najlepszy kamuflarz. Rozwalasz wszystkie obawy na miejscu.
Pacing tego co sama mysli.
Podchodzisz do dziewczyny, walisz jej komplement. Mysli - kurcze, facet chce mnie poderwac.
Ty mowisz jej - wiesz, sypnalem tym komplementem bo tak naprawde poczulem ze musze cie poderwac :)
Cos tak oficjalnego nie moze byc straszne. Cos tak prawdziwego nie ma w sobie zadnego podtekstu ktorego dziewczyna moze sie "obawiac".

To tak jak Andrzej opowiadal przyklad z laska w pociagu, z ktora zderzyl sie spojrzeniami. Poszedl, zagadal jej cos o tym ze wyglada jak klon jego znajomej... po czym przyznal sie ze to zmyslil bo zrobila na nim tak piorunujace wrazenie ze musial do niej zagadac. Jak dla mnie bomba. Tez chce tak zaczac robic :)
Stres znika i robi sie normalna gadka.

2. Odnosnie zareczyn, dzieci. Nowonapotkanej lasce chcesz wyznaczyc taki cel? Odradzam, to musi byc naprawde malo skuteczne. Drogi dom i samochod? Kolego...Tutaj sie uwodzi, a nie kupuje seks. Do tego wez rowniez pod uwage, ze kiedys sie laski bedziesz chcial pozbyc.


Nie zgadzam sie, szczegolnie z tym ostatnim. Nigdy sobie nie tworz blokady w postaci "poderwac, ale tak zeby nie za bardzo" bo zupelnie nie wypali!
Pozniej, po seksie i po wszystkim, tworzysz nowe przeramowania, odkrecasz dziewczynie amory, splycasz i generalnie wszystko jest do zrobienia. Nigdy na nic nie jest za pozno. W zadnym wypadku nie nalezy sie z gory uprzedzac, laska to wyczuje!

Jak ustawiasz sie z laska ktora powie ci ze mysli o dzieciach, mezu, domu i autku, to nawijasz o glebokiej wiezi, uczuciach, wspolnym dzialaniu w zyciu itd. --- a reszta to juz wolna interpretacja.
Cyrografu swoja krwia nie podpisujesz, a jesli nawet podpiszesz, to do sadu cie nie pozwie o nasciemnianie ;)

Kto wie, moze nawet zapragniesz tego samego? nigdy nie mow nigdy ;)

3. Przygodowka...Ja tam wole zeby laska polykala co innego ;)


Ja sie tam nie znam, badam powoli i stopniowo NLS, moge zabrzmiec jak specjalista, ale nim nie jestem. Wnioskuje, analizuje, sprawdzam jak dziala i robie korekty.

Total
Posty: 91
Rejestracja: pt sty 09, 2004 4:01 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz, Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: Total » sob lut 10, 2007 7:17 am

Przedewszystkim nigdy nie tworzyc stalych generalizacji dotyczacych uwodzenia. Kobiety sa tak rozne od siebie i inne ze naprawde nie warto.

Ale warto uwazac na... NEUROTYCZKI przed czym ostrzegam !!!
Niesamowicie potrafia sie zakamuflowac emocjonalnie. Schemat ich dzialania jest niezwykle prosty:

ONA: Kocham cie, kocham, NAPRAWDE CIE KOCHAM... Nie minie pare dni a uslyszysz SPIERDALAJ.

Co do dzieci, czy rodziny warto poznac KRYTERIA, choc czasem nawet sie nie zdarzy 30min widzicie sie na parkiecie a za 15 min jest juz u ciebie w domu, byc moze po drodze powie ci ze ma meza i corke... Ale jakie to ma znaczenie...

Sa tez takie ktore maja dziecko z jednym, kogos innego maja za chlopaka, a z Toba spia i opowiadaja o wszystkim co je ostatnio spotkalo.

Kiedys mialem problem rozmawiac z dyskotekowymi laskami, myslalem ze cos robie nie tak, ze nie potrafie z nimi rozmawiac, dopiero po czasie rozmawiajac z kobieta inteligentna ktora trzymala z takimi zeby miec "lepsze wziecie" odkryla przedemna pewien sekret... i pokazala na licznych przykladach sytulacji ktorych bylem swiadkiem:

One nie rozmawiaja z toba bo cie nie lubia/nie podobasz im sie/cos robisz nie tak... one nie maja z toba o czy rozmawiac nie potrafia...

I to bylo ciekawe odkrycie bo kiedy zaczelem z nimi poruszac tematy blache wrecz niesamowicie trywialne one potrafily sie zaangazowac w rozmowe. Choc ciezko bylo by to nazwac wymiana pogladow czy zdan...

A co do emocjonalnych lasek, albo takimi co mozesz w swoim modelu swiata nazwac po przejsciach szukajacych oparcia...
To nawet nie zdawalem sobie sprawy ze tak perfidnie potrafia klamac...

Na prozno szukac logiki...

To tyle z mojej mapy,

Pozdro,
Total
Świadomosc jest najwieksza moca wszechswiata. - R.Bandler

jacenty
Posty: 14
Rejestracja: wt lis 14, 2006 9:45 pm
Lokalizacja: Polska południowa

Postautor: jacenty » wt sie 21, 2007 2:39 pm

Total pisze:Kiedys mialem problem rozmawiac z dyskotekowymi laskami, myslalem ze cos robie nie tak, ze nie potrafie z nimi rozmawiac, dopiero po czasie rozmawiajac z kobieta inteligentna ktora trzymala z takimi zeby miec "lepsze wziecie" odkryla przedemna pewien sekret... i pokazala na licznych przykladach sytulacji ktorych bylem swiadkiem:

One nie rozmawiaja z toba bo cie nie lubia/nie podobasz im sie/cos robisz nie tak... one nie maja z toba o czy rozmawiac nie potrafia...

I to bylo ciekawe odkrycie bo kiedy zaczelem z nimi poruszac tematy blache wrecz niesamowicie trywialne one potrafily sie zaangazowac w rozmowe. Choc ciezko bylo by to nazwac wymiana pogladow czy zdan...


Wiesz co Total, trafione w sedno. Dzieki ze podzieliles sie tym spostrzezeniem.
Czasem zastanawiam sie dlaczego ktoras laska nie chce ze mna porozmawiac, nie moge jej niczym zainteresowac, chocby przez taki internet gdzie moj wyglad juz nie stanowi elementu przyciagajacego/odstraszajacego, czesto czlowiek bierze wine na siebie - ze glupio zagadal, albo powiedzial cos niestosownego, a to przeciez wlasnie jest tak, ze trafiles na jakies tekturowe pudlo bez zadnej zawartosci i probujesz z nim pogadac... :lol:

Szkoda ze tak malo jest tych inteligentnych kobiet...

Total
Posty: 91
Rejestracja: pt sty 09, 2004 4:01 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz, Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: Total » ndz wrz 09, 2007 11:38 pm

jacenty pisze:Czasem zastanawiam sie dlaczego ktoras laska nie chce ze mna porozmawiac, nie moge jej niczym zainteresowac,

Chce sie dowiedziec kim ona jest.
Jezeli jest tepa ma tylko ma wyglad i dzieki temu bawi sie facetami to niech mi sie nie pokazuje na oczy... Ale takie z regoly lubią sie pokazać. Pewnie dlatego na nie trafiales.

jacenty pisze:Szkoda ze tak malo jest tych inteligentnych kobiet...


Takich kobiet jest masa.
Ale, ja poszukuje kobiety z ktora z narastającą fascynacją bede odkrywal nowe niesamowite rzeczy. Nie interesuja mnie zabawki ktore caly czas sie psuja...

Pomysl wyglad ona dostala przypadkowo od losu nie miala na to wplywu. Byc moze ktos kiedys stwierdzil, z niej to nic nie bedzie dajmy jej chociaz wyglad niech nie bedzie zawsze smutna do konca zycia, bo gwiazdą jest tylko w klubie, nigdzie wiecej.

Chce sie dowiedziec czy cos wartosiowego czy ciekawego robi w zyciu... Czy sie rozwija, czy jest ciekawa swiata i ludzi.
Czy siedzi przed telewizorem i oglada M jak Gowno.
Takie mnie nie interesuja bo wiem ze przebywanie z taka mnie ogranicza czy moze nawet uwstecznia bo marnuje swoj czas.

A swiat razem z pieknymi kobietami mknie do przodu.

Wyjątkowego dnia i wszystkich następnych - jeszcze lepszych.
-Total.
Świadomosc jest najwieksza moca wszechswiata. - R.Bandler

paczeslaw
Posty: 2
Rejestracja: wt sie 21, 2007 2:57 pm

Postautor: paczeslaw » pn wrz 10, 2007 12:59 pm

Total pisze:A co do emocjonalnych lasek, albo takimi co mozesz w swoim modelu swiata nazwac po przejsciach szukajacych oparcia...
To nawet nie zdawalem sobie sprawy ze tak perfidnie potrafia klamac...

Swięta prawda

Total pisze:Czy siedzi przed telewizorem i oglada M jak Gowno.
Takie mnie nie interesuja bo wiem ze przebywanie z taka mnie ogranicza czy moze nawet uwstecznia bo marnuje swoj czas.


Bo sie cholera naoglądaja i myślą ze w zyciu tak samo jest. Sam tak kiedys miałem z jedna taka naogladała sie tych seriali a potem cos jej nie pasowało i mi mówi : obejzyj sobie "jakis tam serial" i zobacz jak tam sie wszystko układa. LOL nie mam pytań


Wróć do „Dyskusje ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości