Ciekawi mnie na ilu mniej więcej kobietach praktykowaliście w mniejszym lub w większym stopniu nls zanim zaczeło Wam naprawde wychodzić?
Ja testowałem dopiero gdzieś na ok.15 i nie wychodzi mi jeszcze to tak jak bym chciał. Najgorsze jest to że ćwicze na laskach które znam od jakiegoś czasu, bo zawsze miałem wypasione koleżanki ale dopiero teraz zaczełem zakładać inne ramy na naszą znajomość. I problem w tym że w końcu zabraknie mi praktykantek z górnej półki. Na początku testowałem na troche gorszych laskach, ale jak moja dobra kumpela opowiedziała mi co do mnie czuje po tych wszystkich zabiegach nie chce więcej mieć takich akcji z laskami które mi się nie podobają.
Tak więc jeszcze raz ile wam to mniej więcej zajeło zanim osiągneliście taki poziom że potrafiliście zainteresować większą część lasek które Wam się podobają i później poprowadzić je w odpowiednim kierunku?
Ile podejść ?
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy
Człowieku
robisz jak chcesz... tzn. doskonalisz swoje metody na piątkach, szóstkach... albo na ósemkach i dziewiątkach...
Dysie zostawiasz sobie na deser... teraz o nich nie możesz myśleć:))
Będziesz je chędożył jak przyjdzie na to czas... ale jeszcze nie teraz... bo jesteś za słaby na nie... czyz nie??
No chyba że dasz im radę... co??
Hugo
robisz jak chcesz... tzn. doskonalisz swoje metody na piątkach, szóstkach... albo na ósemkach i dziewiątkach...
Dysie zostawiasz sobie na deser... teraz o nich nie możesz myśleć:))
Będziesz je chędożył jak przyjdzie na to czas... ale jeszcze nie teraz... bo jesteś za słaby na nie... czyz nie??
No chyba że dasz im radę... co??
Hugo
Ego primam tollo, nominor quoniam leo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 170 gości