Nie wiem czy to kontynuować ?

Tutaj rozmawiamy o wszystkim co dotyczy NLS w zamkniętym gronie TYLKO dla wtajemniczonych. Dostęp do tej części forum mają tylko absolwenci warsztatów NLS oraz Ci, którzy kupili warsztat NLS na CD. <br>
<b>UWAGA ! Zanim napiszesz do admina w sprawie dostępu do tej części forum przeczytaj to co admin napisał w częsci "Ogłoszenia admina" !!! </b>

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy

Aszyn

Nie wiem czy to kontynuować ?

Postautor: Aszyn » ndz paź 30, 2005 6:20 pm

Poznałem niezłą sztunię 3 dni temu. 1 dzień wstępna praca. Jest ostrożna i jak to ujęła żmija :twisted:
Mam jutro z nią spotkanko a chciała wcześniej 2 razy odmówiłem i już byłem gotów się ustawić z nią na mieście w dniu w którym 2 razy dzwoniła z pracy i parę esm – ów od niej ale coś nie poszedłem.
Małe narzekania z jej strony co ja sobie myślę i wyobrażam. Jak nie chce to co do diabła ja w końcu chce i już nie będę prosiła cię o spotkania jak znajdziesz swój pokręcony czas to zadzwoń lub napisz. ( Użyła liczby mnogiej ) a widziałem się z nią 1 raz.
Dziś 2 razy dzwoniła dnia 26 październik. I się ustawiłem w murzyńskiej restauracji na d. 27.
Pierwsza praca wstępna. Trochę patternów sporo negów mały cytacik , a większość to presupozycje , kotwica głosowa seksualna … jaki ten głos Mmmm. Zmysłowy kiedy go słychać tu i teraz pomiędzy nami tylko nie myśl że mój bo jeszcze o tym pomyślisz a przecież należysz do kobiet ostrożnych. W ten sam dzień po spotkaniu 3 razy esemesy i jeden telefon od niej …
Zadzwoniłabym jak skończę ale nie chce cię budzić bo pewnie będziesz smacznie spał. To chociaż napiszę może cię nie obudzę. Pozdrawiam masz zajebisty głos przez telefon i w ogóle… cdn. Jutro.
Po 30 minutach to 2 razy:
Nie jeden lekarz ci to powie że sex to samo zdrowie więc gdy dbasz o zdrowie swoje oddaj się w ręce moje jestem do dyspozycji w każdej pozycji !
To tak na rozweselenie Tylko nie bież tego na serio. Buźka Dziubek.
Było tego więcej to tak w skrócie
Poznałem ją w klubie hostessa , kelnerka 28 lat. I fajniutka jakaś ósemeczka ciemna filigranowa blondynka. 27 października spotkałem się w tej restauracji o której wspomniałem wcześniej. Otworzyła się był liding. Wiodący słuchowiec z niej. Było parę ciekawych tematów , doszliśmy do jak funkcjonuje umysł wykorzystałem to a tematem było nauczenie się przez nią języka angielskiego coś tam słyszała o jakiś okularach i słuchawkach przez które można szybko się uczyć i pytanie do mnie czy ja o tym coś słyszałem ?
Miałem podkład do tematu umysł. Zacząłem objaśniać jej że jest to naprawdę fascynująca rzecz jaką posiada w sobie każdy człowiek. Tylko trzeba wiedzieć jak z tym pracować. Przez powyższy temat ją ztransowałem i demonstracja , z podobało jej się bardzo i więcej chciała.
W miedzy czasie odpaliłem jej kotwice głosową i tak ze dwa razy. I po krótkim czasie skanowanie oczu się zaczęło nerwowe wiercenie i maślany wzrok który spowodował siadnięcie mi na kolanach i w obecności tych ludzi w restauracji głęboki śliniacz. Zabrałem cukierka i … Mmmm czy to nie za szybko żmijeczko.
Po krótkim czasie z jej inicjatywy wyszliśmy z tej restauracji na spacer i cały czas nawijała montowałem jej przez cały czas pierścień aż mi skronie pulsowały
Weszliśmy po pewnym czasie z ulicy do takiego parku Jordana w Kraku. I kiedy ławki się pojawiły to złapała mnie za rękę i posadziła mnie na niej i siadła okrakiem mi na kolanach i wepchnęła język w moje usta i zaczęła wkładać mi ręce pod bluzę i odwdzięczyłem jej się tym samym i nie miała żadnych przeciwwskazań było bardzo gorąco jednak pełnego dymania nie było , co jakiś czas ktoś przeszedł a ja nie miałem gdzie jej wziąć na hauzen.
Dowiedziałem się w qrwiającej rzeczy i nie wiem czy dalej z nią się spotykać ?
A mianowicie ma dwójkę dzieci i to jeszcze bliźniaczki i jest w trakcie rozwodu
Wiem że może się we mnie zakochać bo już są tego zaczątki i znaczne objawy.
I nie wiem czy to jest warte kontynuacji ?
Ponieważ kiedyś miałem podobną sytuacje z mężatką która miała córkę i sporo mnie kosztowało żeby to odkręcić
Co Bracia o tym sądzicie iść dalej w tym kierunku czy sobie odpuścić
Jak sądzicie :?:
Parę dni temu o tym wspomniałem na forum.

Pozdro
Ashyn :wink:

Awatar użytkownika
Hugo
Posty: 135
Rejestracja: pn sty 19, 2004 10:45 pm
Lokalizacja: Samo Południe
Kontaktowanie:

Postautor: Hugo » pn paź 31, 2005 5:20 pm

Aszynq drogi...
A czy, motyla noga, nie doczytałeś, że to Ty nadajesz ramy waszym spotkaniom...
Przecież to od Ciebie, kurcze pióro, zależy charakter waszych relacji...

Jak jej od razu przedstawisz że Ciebie interesuje jebanie dosyć ostre, to ona ma 2 wyjścia: albo to zaakceptować od razu albo po chwilowym zastanowieniu się...

Tak że chyba wiesz co zrobić 8)

Pozdrawiam
Hugo
Ego primam tollo, nominor quoniam leo

Aszyn

Postautor: Aszyn » pn paź 31, 2005 6:34 pm

Serdeczne dzięki za przeczytanie posta i ruszenie tematu.
Rame ma założoną od pierwszego spotkania przekroczona sfera pocałunek w usteczka oczy kotwica na kark za kark też prowadzenie było.
W tej restauracji co z nią byłem to próbowała mnie uwodzić ( Tak sądzę ) żmija w czasie lizania.
Co zapamiętałem z tego najmocniej to jej oczy takie że było widać słodycz i namiętność aż mi się w mordę ciepło zrobiło. Mówię Ci te oczy :D to pewnie była jej sztuczka :twisted:
Ma jedno wyjście zaakceptować to co się w parku nie dokończyło z braku kwatery bo jebanie by było. I ona dobrze o tym wie. Romanse mam w dupie.
Tylko nie chce miłości z jej strony bo potem mam problem. Już to kiedyś przerabiałem z mężatką i było ciężko i dzieciątek żal a dzieci lubię. Mam kolejne info zwrotne.

Dzięki i pozdrawiam.
Ashyn :wink:

Lech Dębski
Master Trener
Posty: 208
Rejestracja: czw paź 23, 2003 11:26 am
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Lech Dębski » wt lis 01, 2005 12:49 am

Aszyn- fajny, wręcz wzorcowy post. O własnie taki typ wypowiedzi chodzi na tym forum :)

A wracajac do twojego pytania- czego ty od niej chcesz? Gdy lepiej okreslisz swoje cele, to łatwiej będzie znaleźć odpowiednie metody.

Skoro jest swieżą rozwódką z dwójką dzieci, to pewno poszukuje potencjalnego tatusia dla blizniaczek i partnera dla siebie, a z drugiej strony ma tez potrzeby dobrego rżnięcia ( w końcu sie rozwiodła, wiec jest wyposzczona), może tez nie chce się wiązać, tylko pocieszyć wolnością. Czy mam mówić, ktorą stronę jej osobowosci masz wzmacniać? ;) Oczywiscie twoja kolezanka Renata, która niedawno sie rozwiodła opowiadała ci... itd.

Pozdrawiam, Lechu
"Kobieta zmienną jest, jak mówi poeta. Ale ja nie piszę wierszy, zajmuję się tylko uwodzeniem kobiet."

Aszyn

Postautor: Aszyn » wt lis 01, 2005 1:48 am

DZIĘKI LECHU ZAUWAŻENIE POSTU :!:
Chce żeby się nie zabujała nie zakochała ! A tak może się stać jestem pewny. Kiedy będę z nią dłużej kontakt utrzymywał. Już to raz z mężatką przeszedłem i chciała się rozwodzić a ja miałem komplikacje. Co do tatusia to nie jestem pewny ? Lechu jak zaraz przed i w trakcie całowania jej oczy widziałem to mi się ciepło aż zrobiło :P a myślałem że jestem odporny na takie coś :idea: Pewnie chciała mnie zauroczyć sobą :lol: Smaki na rżnięcie ma oj ma :D terapeutą na pewno nie będę dla niej. Renatkę przetestuje itp. i zobaczymy co się z tego wykluje. Jeszcze ją przebadam a jak bym sobie rady nie dał to z chęcią z korzystam z rady mistrza :wink:
Jest też wyjście trochę takie nie smaczne po prostu ją olać ?

Pozdrawiam, Ashyn :wink:

Aszyn

Dokończenie :-)

Postautor: Aszyn » wt lis 08, 2005 8:03 pm

Spotkanie piąte drugie domknięcie. Spotkałem się z nią na mieście buzi na dzień dobry. Poszliśmy do restauracji X na rynku. Rozmowa przebiegała w miarę neutralnie na samym początku, za jakiś czas spytałem ją czy może myślała o tym o czym rozmawialiśmy wcześniej. ( rozmowa jak by można w ciekawy fascynujący sposób wykorzystać swój mózg do tej jej potrzeb np. … język obcy. ) W odpowiedzi usłyszałem że po, powrocie do domu chciała by spróbować tylko dokładnie nie wie jak się do tego zabrać. A więc przypomniałem jej to i przeszedłem po tym do momentu kiedy usiadła mi na kolanach i odpaliłem jej kotwice ale tym razem zachowywała się spokojniej lizanie było bardziej delikatne i wolniejsze. Zakotwiczyłem to na karku i zaproponowałem czy by nie chciała głębiej poznać w jaki sposób przyjemny można by się tego nauczyć.
Po małym namyśle uciekły jej oczka w duł i postanowiła że tak tyko żebym spokojniej to wytłumaczył bo ja rozumie prosty jezyk. Bo wcześniej jak my rozmawiali to nie wszystko co ty do mnie mówiłeś to nie za bardzo wiedziałam. Pewnych rzeczy w ogóle nie załapała :D np. bla bla bla , i kiedy ty się nie spieszysz myśląc jak bardzo było by to przydatne lub nawet przyjemne kiedy mogła byś otworzyć się na wprowadzenie tej wiedzy po tym co da ci tyle przyjemnych wrażeń i kiedy przekonasz się że warto było zacząć. Zemną możesz o tym porozmawiać bo wiem od czego zacząć.
Kiedy jeszcze nie myślałaś że to jest takie łatwe do zrobienia. Całkiem spalone obwody 8O Po krótkim czasie wyszliśmy z tego lokalu już do domu ale tym razem już do niej. Po drodze chciał jakieś dokumenty od koleżanki odebrać. Weszliśmy na moment chwila gadka szybka herbata i trochę się wqrwiłem. Odpaliłem jej kotwice tą co w lokalu i dziękuję że takie coś istnieje :P Rozmawialiśmy i po chwili przy koleżance i jej typie centralnie Przysunęła się do mnie tak że nasze uda się całkowicie stykały położyła sobie jasiek miedzy nami na kolanach i położyła mi rękę na udzie i zaczęła delikatnie drapać po fiucie aż zgłupiałem 8O Nie było siły żeby to jej kumpela nie zauważyła.
Zrobiłem to samo wsunąłem rękę pod jasiek na jej cipkę i zaczęło się masowanie aż mi się ręka cała spociła :lol: było sprzężenie zwrotne z jej strony cały czas bo trwało to dość długo z 10 minut na pewno. A ta koleżanka która siedziała z tym swoim typem po naszej prawej stronie przesiadła się na wersalkę i nie wiedziała co ma robić naprawdę grube nie dowierzanie i speszenie, jej facet wyszedł. Dodam że cały czas rozmawialiśmy z nimi. Tak jakby nic się nie działo :twisted: Po tym wyszliśmy od niej. Przy wyjściu koleżanka tak się na nas patrzyła jakbyśmy jej kogoś zabili. W drodze do domu bardzo mała wymiana słów. Weszliśmy do pokoju usiadłem na fotelu, ona przez moment w kuchni i tu malutki szok. Weszła i usiadła mi na kolanach okrakiem i tekst… to na czym skończyliśmy i zaczęła okrężnymi ruchami wiercić się po moim fiucie i pyta się czy nie za mocno trzymałem ją za pośladki , brak odpowiedzi z mojej strony tylko spojrzenie sowy i po chwili tekst prosto mi w oczy… no pokaż mi go wreszcie. Przenieśliśmy się na wersalkę, cały czas ślina, jak włożyłem jej rękę pod spodnie do cipki to już na samym wierzchu była cała uśliniona, dodam że nie miała stringów tylko bardzo fajne sztruksy biodrówki, patelnia , potem 69, jakiś czas parę innych rzeczy pozycji dymanie od tyłu bo tak najbardziej lubi, odwrócony jeździec , jeździec od przodu i tu tak zrobiłem ona mnie trzymała za ręce ja też i patrzyłem jej w oczy i mówi mi żebym do niej mówił ( jest słuchowcem pisałem w pierwszym poście ) indukowałem jej wrażliwość na to co teraz robimy i to co czuje, zajebisty motyw Mówię Wam. Jak samica lubi kiedy się do niej mówi podczas dymania to trzeba to wykorzystać na maxa bo się dzieją zajebiste motywy, wrażliwość rozpalenie na max. Końcówka była taka że walnąłem jej palcówe i doszedłem do czterech palców w jej pizdeczce tak że wyczułem obręby kości miednicowej. ( Na następny dzień powiedziała mi że jej się trochę krew lała z cipeczki po tej palcówce i po tym wszystkim ) Ona mi po tym zaczęła loda obrabiać, tylko nie tak jak trzeba bo za cholerę nie mogłem się spuścić. Trwało to wszystko jakąś godzinę i parę minut, specjalnie kazałem jej spojrzeć na zegarek ile czasu te fikołki trwały i jak następnym razem będzie patrzyła na godzinę to niech pomyśli o tym jak my się dymali. Na samym końcu tego wszystkiego zrobiła coś co nie wiem co to ma znaczyć… objęła mnie przytuliła bardzo mocno i powiedziała czemu taki jestem ? jakiś miała rozczęsiony głos.
Nie wiem czy to będę kontynuował bo nie mam zamiaru się zabujać ale na pewno to na długo zapamiętam bo i moje emocje były na wysokim poziomie.

Pozdro Asz :wink:

AMir8
Posty: 9
Rejestracja: śr mar 16, 2005 12:30 am
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

dobre dymanie

Postautor: AMir8 » wt gru 06, 2005 6:41 pm

Aszyn a próbowałeś się kiedyś zakochać na pirata. Piękna sprawa jak laska jest dobra w łóżku masz pewne dobre dymanie kilka razy w tyg a w jej umyśle jesteś piratem, dlatego możesz w każdej chwili odwrócić się i odejść więc cię szanuje całkiem inaczej niż innych facetów. To co musisz zrobić to ustawić w jej świadomości, że nie jesteś zwykłym facetem tylko piratem. Poza tym po kursie i tak jesteś zdysocjowany bierzesz udział w tym co się dzieje ale też czytasz laskę i wiesz co sie dzieje. Co prawda obserwuję że jak laska wychodzi z transu paternowego to źle się czuje to jest po kilku dniach i wtedy mnie potrzebuje jak narkotyku a jak chcesz przerwać i ją przeprogramować by o tonbie zapomniała to to jest do zrobienia. Pare metod już opracowaliśmy z qmplami a jak coś to przecież niezrównany Lechu coś podpowie. Myśle że to jest słuszna droga czy nie zastanawia cię dlaczego Jebi zajął się 2 laseczkami. Po co rozkręcać i uczyc dobrego seksu ciągle nowe? :lol:
Kobieta podobna jest do cienia. Jeśli ją ścigasz - ucieka, jeśli ty uciekasz - idzie za tobą. Arabskie

Aszyn

Postautor: Aszyn » wt gru 06, 2005 9:51 pm

No tak piractwo…
Fajnie.
Nie czekam na miłość i do tego nie dążę bo to zagłada jak na razie. Przerabiałem. Tą hostessę , kelnerkę zostawiłem póki nie było za późno i nie obchodzi mnie jak się czuje bo już trochę przeżyła i jest prawie po rozwodzie i sobie rady da :!:
A im wcześniej zginę z jej portfela tym lepiej :!:
Wyczułem plany z jej strony na związek i zazdrość, przy towarzystwie jej koleżanek musiała mnie za rękę trzymać albo na kolanach siedzieć, a jak bym zasługo gadał z jej przyjaciółką to lizać się chciała :twisted:

:wink:


Wróć do „Dyskusje ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości