dobra kolezanka, piwo, i (nie)udana forma perswazji

Tutaj rozmawiamy o wszystkim co dotyczy NLS w zamkniętym gronie TYLKO dla wtajemniczonych. Dostęp do tej części forum mają tylko absolwenci warsztatów NLS oraz Ci, którzy kupili warsztat NLS na CD. <br>
<b>UWAGA ! Zanim napiszesz do admina w sprawie dostępu do tej części forum przeczytaj to co admin napisał w częsci "Ogłoszenia admina" !!! </b>

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy

menic
Posty: 33
Rejestracja: czw mar 31, 2005 3:53 pm
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Kontaktowanie:

dobra kolezanka, piwo, i (nie)udana forma perswazji

Postautor: menic » pn kwie 11, 2005 2:34 pm

A wiec tak...
Mam pewną kolezanke, z ktora kiedys bylismy razem, no ale to było mocno dawno :) Teraz jestesmy tylko znajomymi.... Nieraz rozmawiamy, najczesciej przez gg. Rozmawia nam sie dobrze i na wszelkie tematy ;) Oczywiscie w formie zartow najbardziej wuyzdane tematy sexualne. Propozycje typu przyjdz do mnie do ci zrobie dobrze i takie tam ;) I nie raz sie zdarza ze to ona jakis taki temat zaczyna.
Az do ostatniej soboty, gdzie przez przypdaek znalezlismy sie w tym samym barze. Ja z kolega a ona z duuuuuuuuża grupką swoich znajomych, ktorych praktycznie nei znałem. Ledwo jak przyszła do baru podeszła do mnie, przysiadła sie do naszego stolika, przy ktorym siedziałem jak narazie tylko z kumplem. Przywitała sie, chwile pogadalismy tak z 5 minut i wrociłą do swoich znajomych. No pozniej prawie wogole nie rozmawialismy wiecej. No i jak to w barze przychodzi sie tam aby sie napic najczesciej piwa. Chociaz jak szedłem sobie to powiedziałem ze na 2 sie skonczy, bo nie chciałem wiecej. No ale okazało sie ze na 2 sie nei skonczyło ;)
Jak juz byłem po 3-4 piwach to znowu spotkalismy sie przy szafie grającej. Akurat wybierałem jakies piosenki. No i znowu zaczelismy cos rozmawiac, ale ze było głosno to wyszlismy troche na dwor. Zaczelismy troche rozmawiac, ale za zadne skarby nie mogłem wydusic z siebie nic madrego. W domu przed wyjsciem ukladałem sobie jeszcze jakies patterny, powtarzałem i takie tam. Nastawienie jak wychodziłem miałem poprostu super. No ale jak zaczelismy rozmawiac to nagle jakos wszystko z mojej głowy wyparowało. Wkurwiłem sie na siebie samego i powiedziałem zebysmy juz wrocili bo ona jest bez kurtki i ze bedzie jej zimno (a była cholernie ciepła noc ;) ) Ona zebym jeszcze zaczekał, no ale nie udało sie jej mnie przekonac. Pozniej siadłem i sie tylko wukrwiałem na siebie, ze byłem jak kłoda. Powiedziałem sobie ze jak jeszcze bede miał szanse dzis porozmawiac, to juz cos w koncu powiem "normalnego". No ale juz mi sie nie udało. Zabieram sie wiec z kumplami do domu, i sie pytam czy ona juz wychodzi, ale ze zostało jeszcze kilka osob z jej towarzystwa to powiedziałą ze zostaje. No to wyszedłem z baru i napisałem smsa w stylu:
"jesli nie masz zamiaru przezyc...Wspaniałej przygodyto twoja (nasza) strata. W przeciwnym raziebedeczekał mi ciebie"
Wiem ze to głupio brzmi i jak rano przeczytałem co pisałem, to az sie za głowe złapałem, no ale alkohol jednak robi swoje ;) W tym czasie odprowadzilismy jeszcze z kolezanke, i mineło jakies 30 minut i napisałem "cuz tak czasem bywa ze sie nie ma ochoty...
spij dobrze....." I poszedłem do domu. Potem w niedziele właczyłem komputer i poszedłem jesc sniadanie czy cos... I w tym czasie ona napisała ze nie mial mi jak odpisac bo nie miała nic pieniedzy na koncie, no ale mnie nie było i poszła. Pozniej znowu sie pojaziła i rozmawialismy jak gdyby nic se nie stało, a ja nie chciałem juz do tego tematu tych smsow wracac. chociaz zauwazyłem ze po tym jak by chetniej do mnie pisała, pod byle pretekstem. Dopiero juz w nocy powiedziała ze musi juz isc. No to ja do niej dobraoc, a ona.... No to juz moze wkleje tą rozmowe ;)
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:29)
dzieki
miłych snow....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:29)
wzajemnie
aaaaaaaaaaaaaaaaha
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:29)
i...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:29)
zapomniałam o coś zapytać
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:30)
tak?
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:30)
co miałeś na myśłi pisząc.... przeżyć wspaniałą przygode.....?? :>
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:31)
hmm....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:31)
.....?
(Niedziela 10.04.2005 22:32)
??
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:32)
moze taką, o jakiej zawsze marzyłas... taką ktora sprawi ze.... bedziesz mogła poczuc płynąca przyjemnosc z kazdej spedzonej minuty, z kazdej.... sekundy...i nawet nie bedziesz w stanie zauwazyc, jak bardzo cie to pochłonęło.......:)
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:33)
hehe:)
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:33)
no ale naprawde nie powinnas dzisiejszego wieczoru i tym myslec, i wyobrazac sobie....
jak to by mogło wygladaci jak bys sie dobrze w takiej sytuacji .......
czuła.. ze mną tak jest.
ze nie raz sobie cos namysle..
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:33)
hmmm powiedzmy ze ja nadal nie wiem o co ci chodziło....
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:34)
no ale pewnie ciebie i trak dalej to juz nei ciekawi ;)
zresztą.....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:34)
chce wiedziec
(Niedziela 10.04.2005 22:35)
wiec....
?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:35)
nie odpowiem ci...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:35)
ale dlaczxego
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:35)
w jednoznaczny sposob...
wiedz tylko ze....
(Niedziela 10.04.2005 22:36)
zycie jest wbrew naszym pozorom ktorkie...
i nie mozna pozwolic, aby najprzyjemniejsze chwile... jakie mozna z kims przezyc, ktore moga wszystko odmienic.....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:36)
i dlatego .... ?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:37)
nie mozna pozolic im uciec i aby sie wyslizgneły miedzy naszymi palcami ;)
no ale...
nie kazdy musi myslec tak jak ja...
to co wczesniej napisałas o tym horoskopie
co mi go przedstawiłas...
(Niedziela 10.04.2005 22:38)
to nie powiedziałem ci wszystkiego.....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:38)
no pamuietam
czyli?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:38)
to ze jestem bierny, i pozwalam na to....
aby zycie mi sie marnowało
(Niedziela 10.04.2005 22:39)
tam cos było takiego..
kiedys moze i było to prawda....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:39)
no cośbyłao takiego
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:39)
ale postanowiłem z tym skonczyc...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:39)
:) to dobrze
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:39)
i nie czekac na gwiazdke z nieba...
(Niedziela 10.04.2005 22:40)
az sama spadnie...
tylko pojsc po nia i samemu zebrac to....
co sie kazdemu z nas nalezy jak kosc psu...
wiesz mam pytanie.....
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:41)
?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:41)
jak to jest...
(Niedziela 10.04.2005 22:42)
gdy znasz kogos od dawna, i nagle zaczynasz sobie uswiadamiac, jak ta osoba jest bardzo Ci bliska i im bardziej.... starasz sie temu zaprzweczyc i przeciwic...
tym to uczucie w tobie się poteguje..
(Niedziela 10.04.2005 22:43)
i zdajesz sobie w pewnej chwili sprawe
to to co o kims wiesz, mija sie z prawdą...
i czujesz nieodpatra cheć... aby tą osobe poznac na nowo. odkryc jej zalety...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:45)
nie odpowiem Ci na zadane pytanie bo chyba jestem głupia bo nie wiem co napisać
nigdy nie zastanawiałam sie nad takimi rzeczami
nie rozmyślam, poprostu żyje tym co jest
i co twa
trwa
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:46)
a tak wogole...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:47)
masz dar poety, ładnie piszesz, wiesz co chcesz przekazać, trafiasz do odbiorcy. ja niestety ni wiem co pisać
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:47)
ja mam dar poety...<lol>
nie badz smieszna....
pisze poprostu to co czuje...
a tak wogole...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:47)
romantyczna dusza....
no..?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:47)
to juz ci kiedys wspominałem...a moze i tez nie...
(Niedziela 10.04.2005 22:48)
ale mam dosc..
prowadzenia rozmow za pomoca tak prymitywnego narzedzia komunikacji
jakim jest gg....
za pomocą tekstu..
nie da sie przekazac tego co chcesz...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:49)
:)
ale jest wygodne:D
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:49)
nie mozna poczuc bezpieczenstwa..
nie mozna wiedziec tak naprawde... co osoba ma na mysli.
(Niedziela 10.04.2005 22:50)
nie odczujesz prawdziwej przyjemnosci..... z prowadzenia rozmowy..
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:50)
al eczasem łątwiej jest napisaćniz powiedziec
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:50)
to uczucie fascynacji, zaciekawienia....
ktore sie przerodzi w głebsze uczucie...
tego sie nie da poprostu opisac...
(Niedziela 10.04.2005 22:51)
to trzeba poczuc wszystkimi zmysłami :)
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:51)
hehe:)
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:51)
a to ze łatwiej jest cos napisac niz powiedziec...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:51)
mam mnie sciąga z komputera:/
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:51)
to ja o tym doskonale sobie zdaje sprawe...
ale....
no własnie...
ale ty sie zakonczenia nie dowiesz......
(Niedziela 10.04.2005 22:52)
skoro musisz isc...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:52)
tzn??
hehe moze mnie nie zje jak poczeka sobie chwile
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:52)
nie..
naprawde nie powinnas zostawac..
(Niedziela 10.04.2005 22:53)
i czekac na to na czo czekasz;)
mozesz miec tylko nieprzyjemnosci z tego...
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:53)
a z kąd wiesz na co czekam
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:53)
mama cie skrzyczy....
(Niedziela 10.04.2005 22:54)
nie wiem....
mam taką intuicje..
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:54)
ze..?
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:55)
z kazda chwila zdajesz sobie sprawe na co tak włascicie czekasz....
no ale to w koncu tylko moja intucicja
a on czasem probuje sie mylic
Sylwunia: (Niedziela 10.04.2005 22:56)
ehhhh
ide juz <papapa> ale miło było porozmawiać ......... ;)
p.s. bo mamuśka sie wsieka;/
Ja: (Niedziela 10.04.2005 22:56)
wiedziałem....
no ale nic...
pa
moze innym razem dowiesz sie reszty....
(Niedziela 10.04.2005 22:57)
no ale watpie..
pa jeszcze raz i spij dobrze

I co po takim czyms sądzicie.... Wiem ze nie rozegrałem tgo najlepiej, ale poprostu w niedziele nie miałem kompletnie zadnych pomyslow co do takich rozmow. Wszedłem gdzies wczesniej sobie na czat aby pocwiczyc, ale kompletnie nic mi nie wychodziło. No ale pomyslalem sobie ze zadała pytanie mi o ta przygode i ze to moze być odpowiedni moment... Wiec zacząlem cos ukladac. I jeszcze wyjasnienie co do tego ze teraz chce zdobyć własną gwiazdke. Wczesniej wysłała i jakis tam horoskop czy jakiego tarota i nawiazałem do tego... Poza tym jak kiedy wyjechałem do niej z w sumie mało szkodliwym patternem to zauwazyła ze jakos "inaczej" pisze. Wiec chciałem juz miec za sobą to moją "zmiane" i zeby sie nie dziwiła czemu TERAZ pisze w "filozoficzny" sposob, jak to kilka razy rozne laski okresliły ;) Aha.. I na sam koniec chciałem juz własnie ubrac w ładny pattern wyższosć rozmowy na zywo nad rozmowami przez gg, ale musiała isc.
Jak masz coś zrobić dobrze...
...To musisz zrobic to sam.

Awatar użytkownika
urukhai
Posty: 59
Rejestracja: śr mar 10, 2004 3:17 pm

Postautor: urukhai » śr kwie 13, 2005 1:41 am

U mnie rowniez wystepuja nawroty petenctwa, jesli chodzi o laski, za ktorymi sie uganialem przed NLS. Po alkoholu, to w ogole szkoda gadac ;)

Generalnie alkohol dziwnie na mnie dziala - podchodze do grup lasek i wszystkie na raz potrafie soba zafascynowac gadaniem o niczym. Natomiast jak sie trafi jakas byla pseudomilosc, to czasami wymiekam i zaczynam lizac dupe. Niech ciesza sie ci, ktorzy tego przezywac nie musza ;)

Odnosnie Twojego postu. Przy nastepnym tekscie typu "nie mialam kasy na koncie" opowiedz jej co to jest kobiecy "bullshit generator", dajac do zrozumienia, ze takiego pierdolenia tolerowal nie bedziesz. Niewazne czy prawde mowila, czy klamala. Daruj sobie rowniez teksty typu "spij dobrze". Nawet przez GG. W kwestii komunikatorow jeszcze. Jak laska zaczyna pisac, ze musi juz isc i bleblele, to najlepiej przestan pisac. Do momentu, az zacznie sie pytac "nie pozegnasz sie?".

Co dalej. Jezeli chcesz te laske koniecznie zerznac, to proponowalbym milczenie z Twojej strony. Niech ona sie pierwsza odezwie.
pozdrawiam
Uruk-Hai

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » śr kwie 13, 2005 4:25 am

jak na mój gust ...

słowackiego zajebałes że hej :P
za dużo sugestii za mało dopasowań a wręcz przeciwieńśtw
za dużo otwarć niezakończonych, brak spójności

acha i coś jeszcze, za wiele wielokropków w jednej sekwencji tekstu,

tekst1 .... tekst2 ... tekst3 .... - wysyłasz

w takim układzie ona czyta od razu bez pauz i gubi się najczęściej nie wie na którą myśl odpisać, odpisuje na jedną, a reszte olewa do czasu aż o nią się nie upomnisz :P

jak chcesz robić pauzy to rób je tak:

tekst1 .... - wysyłasz

ona coś pisze lub czeka

tekst2 .... - wysyłasz

itd.

a tak w ogóle jak macie zamiar pić, to podstawowa zasada, zero rwania lasek w tym czasie ... dopóki nie bedziecie mieli umiejętności utrzymania "trzeźwego" i "jasnego" umysłu po alkoholu ... game over.

nie wiem dlaczego nie możecie tego wykorzystać, umiecie kotwice, zakotwiczcie sobie luzu po alkoholu, a jednocześnie mając trzeźwy umysł, jako część postawy [jesli po to pijecie alkohol] :P i nie bedziecie musieli się truć i tracić kasy :P :P

tak dla przykładu z autopsji... nie piję w ogóle alkoholu :P ... a moje stany emocjonalne są ... takie jak być powinny :P :P

acha coś jeszcze, jeśli macie jakiś "niski" stan i nie możecie go podkręcić, albo nie chcecie się tym bawić, bo chcecie w nim pobyć, [to też potrzebne, np żeby zobaczyć róznicę :P ... niektórym :P] to też zero zabawy w rwanie.

noo to takie małe nocne przemyslenia, tak to jest jak chce sie strzelić wieczorną dżem-kę :P i przejdzie ona niepostrzeżenie w senność głębszą, która kończy się tym że budzisz się wcześniej, bo w nocy i siadasz do klawki :P :P

hehe :D
===============================
WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,
ani tego na co zasługujesz,
a daje Ci to czego oczekujesz.

menic
Posty: 33
Rejestracja: czw mar 31, 2005 3:53 pm
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Kontaktowanie:

Postautor: menic » śr kwie 13, 2005 6:14 pm

urukhai pisze:Co dalej. Jezeli chcesz te laske koniecznie zerznac, to proponowalbym milczenie z Twojej strony. Niech ona sie pierwsza odezwie.

Zerżniecie chyba w tym konkretnym wypadku nie jest na pierwszym planie...Tak sie głebiej zastanowic to sam do konca nie wiem do czego dąże... wiem tylko tyle ze jest zajebista osoba/dziewczyną z któą mozna naprawde spedzic dobrze czas obojętnie co sie robi :>

Do do alkoholu....Szedłem z załozeniem ze nie wypije wiecej niz 2 piwa, własnie po to aby miec trzezwy umysł. Na poczatku wziąłem tylko tyle kasy aby starczyło mi na 2 piwa, ale ze nie lubie zostawac przy groszu przy duszy to musiałem wziąśc reszte ;)
Jak masz coś zrobić dobrze...

...To musisz zrobic to sam.

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » czw kwie 14, 2005 12:31 am

wiesz nie każda laska lubi amantów którzy szepca jej do uszka buchając z geby piwskiem i bekając w ..... pauzach :P
===============================

WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,

ani tego na co zasługujesz,

a daje Ci to czego oczekujesz.


Wróć do „Dyskusje ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości