Hej Aniu! Domyślam się, że zaskoczyłem Cię poprzednim mailem i pewnie zastanawiasz się, dlaczego właśnie do Ciebie go napisałem... Coż... nie będę Cię dłużej trzymał w niepewności i wyjaśnię...
Otóż na ostatnim wykładzie z MPH, kiedy tak dyktowałem notatkę, miałem niezwykłą okazję żeby przypatrzeć się wszystkim... i kiedy spojrzałem przez chwilę w Twoje oczy od razu miałem pewną intuicję na Twój temat... więc pomyślałem sobie, że skoro napisałaś mi swój adres e-mailowy, to jest to wspaniała okazja, żeby przekonać się o tym, czy była ona trafna...
Bo widzisz... nie wiem, czy masz na tyle inteligentną i elastyczną wyobraźnię żeby to zrobić... ale gdybyś miała wyobrazić sobie, że właśnie teraz poznajesz przez net mężczyznę, który jest dyskretny, inteligentny i doskonale zorganizowany... który potrafi oczarować kobietę, zapewnić jej fantastyczną przygodę, cudowny romans i ten przyjemny dreszcz emocji, przygody i adrenaliny, która narasta w radosnym oczekiwaniu na to, co ma się za chwilę wydarzyć... ze mną tak jest że uważam, że wyjątkowy mężczyzna potrafi znacznie więcej, nie tylko gwarantuje kobiecie to wszystko, czego ona od niego oczekuje i docenia ją za te wszystkie rzeczy, za które zawsze chciała być doceniana, ale potrafi również obudzić w niej te wszystkie ukryte pragnienia i naturalne żądze, z których ona dotąd nawet nie zdawała sobie sprawy... to tak jakby obudził ją ze stuletniego snu... Ja myślę, że większości pięknych kobiet nie starcza odwagi żeby złapać taką okazję i zatrzymać ją dla siebie... i wyssać z niej tyle przyjemności ile tylko będą w stanie wytrzymać... i choć mogą słyszeć ten głos w swojej głowie, który mówi: Zrób to! Natychmiast złap tą okazję! to się zastanawiają zamiast działać od razu.... a później ogromnie żałują, bo jak na pewno wiesz, coś co jest dostępne dziś, jutro może zniknąć... i nigdy więcej się nie pojawić...
Jednak moja intuicja podpowiada mi, że Ty właśnie możesz należeć to tej nielicznej grupy wyjątkowych, odważnych kobiet, które potrafią złapać i wykorzystać taką niezwykłą okazję... i móc potem całkowicie oddać się przeżywaniu prawdziwej, głębokiej przyjemności... ze mną tak jest, że uważam, że właśnie takie kobiety w pełni zasługują na to, co w życiu najlepsze...
Ale się rozgadałem:-) Pozostaje mi jeszcze życzyć Ci wesołych Świąt i czekać na Twoją odpowiedź...
Pozdrawiam K.
W odpowiedzi dostałem
nie zycze sobie abys obrazal mnie takimi mailami.
nie pisz do mnie wiecej.
Co mogło sprawić, że poczuła się obrażona
Co powinienem jej teraz odpisać
Co doświadczeni Bracia zmieniliby w tym, co napisałem? (bez litości - wszystkie błędy
K.