A hoj!
Korzystając z wyprawy pielgrzymkowej pewnego sflustwowanego chłopca wysoko postawionej suczy nie omieszkałem ominąć takowej sytuacji, ale zanim zaczniecie przerażliwie tarzać się ze śmiechu mając na uwadze fakt iż ten oto chłopiec wybrał się na pelgrzymke w szczytnej intencji "Może moja dziewczyna da mi w końcu dupy!" to zapraszam do zapoznania się z c.d.
Zaczeło się nudnie, koleżanka koleżanki mojej byłej kochanki i takie tam tłumaczenia.... gdziez to niby ona miała mnie okazje już poznać... namówiła mnie na wycieczke rowerową na jezioro... po drodze nudy... jej zwroty ograniczały mój rozwój w dziedzinie NLSu (czego nie lubie!) albowiem były nadzwyczaj skryptowe. Żal zaczeła mnie w pewnym momencie ściskać iż nie wziełem ze soba skryptu z podstawowego... zamiast prowadzić konwersacje dał bym jej do poczytania i alles klar
Na miejscu przejeła pałeczke w gierkach i po kąpieli wdzienie ubrała na siebie zabierając mi tym samym cukierka. Wynagrodzony obficie zostałem w drodze powrotnej rozpalając jej ciało i umysł z narastająca szybkością poruszania się naszych rowerów w rytm galopujących koni które spostrzegła nieopodal i jak się okazało - kochać zwykła
Przejażdzke zakończyłem erotycznym dotykiem autorstwa innego mistrza - TXBL pozostawiając laske z mokrymi wspomnieniami, albowiem czułem w kieszeni otwierający się nóż... ekhm.. wibrator telefonu wprost od mojej 2 kochanki przebywającej obecnie na wakacjach z rodzicami (Buahahaha! - nawiasem ujmując)
Po powrocie nie omieszkała odezwać się na jakże popularnym kanale wymiany informacji w moim rejonie - GG. Podejmując proby zakotwiczenia mnie jeszcze w szufladce przyjaciel: "Za przyjaciela wolisz miec faceta czy kobiete?' jednak z otwartką furtką bowiem sucz ta za doświadczoną w gierkach na poziomie werbalnym nie uchodzi. Wykorzystawszy to skrzętnie zaproponowałem w żarcie role kochanki po chwili negując ją iż takowa opcja nie powinna być rozpatrywana o myśleniu i zastanawianiu się nawet nie wspominając Konwencja złamana o tyle iż laska wcześniej przelizaną nie była. Po okresie pustego jej wyczekiwania na moj odzew (przeprowadzałem kilkudziesięciominutową rozmowe telefoniczną z pewnym mistrzem NLSu - imię jego pozostanie zagadką tylko dla tych mniej wtajemniczonych teoretyków NLSu jednakże vódka nie mogła długo czekać!) zaczeły trapić ją różne dylematy natury zaspokajania własnych potrzeb. Przełamanie oporow zwiazanych z chlopakiem na pielgrzymce, moralnoscia i niezdecydowaniem zostaly ostatecznie przeksztalcone w napory technikami wprost z BB... i dlatego kiedy za dwa lata od tego momentu zaczniecie żałować niewydanych pieniędzy to rzecze wam: to nie kwestia pieniędzy ale tego czy potraficie siegac po to czego oczekujecie od zycia... Efektem koncowym dnia dzisiejszego bylo zacytowanie moich slow wprost z wcześniejszego patternu o podtekscie glosowym:
"Tak! Pragne tego! Mówiłeś żebym Ci powiedziała jak się zdecyduje."
Sytuacja o tyle niezwykła iż zapowiedziany został sex z jej strony po 3 godzinach niezoobowiazujacej rozmowy z minimalnym zastosowaniem elementow dotykowych co dotychczas w mojej swiadomosci graniczylo z cudem. Ale, że to pierwsza taka laska to w nagrode pocałuje ją pierwszy raz po stosunku! Niech jej będzie!
Anyway, historia swieża bo dzisiejsza dała mi do myślenia w związku z żartami różnego pokroju, które z żartów szybko przekształcają się w fakt. Korzystanie z tego zasobu na poziomie świadomym wygląda na interesujące. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z żartami (pomijajać kawały) oraz jeszcze innymi technikami społecznymi wykraczającymi poza ramy NLS i tych o których już wspominałem w swoich postach?
Na dziś tyle...
P.S. Przegląd tygodnia: Jakoż morze moje nie wypaliło (długo by tu opowiadać) to wybrałem się z kumplami nad jezioro (to samo co w historii powyżej). Piękna blond bogini... bla bla bla... ale co zapamietam to specyfike domknięcia... wszystkim polecam jakoż przetestowaną została - W PONTONIE NA JEZIORZE... Rad byłbym jedynie zważać na lokalnych rybaków jeżeli kogoś publiczność wprawia w zakłopotanie. Acz perswazja laski przemówiła mi do rozsądku: "A tam! Czy on nas zna?"
Wyżartowana kochanka
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy
Wyżartowana kochanka
Seedman | http://nls.republika.pl
"Kobieta podobna jest do cienia. Jeśli ją ścigasz - ucieka, jeśli ty uciekasz - idzie za tobą."
"Kobieta podobna jest do cienia. Jeśli ją ścigasz - ucieka, jeśli ty uciekasz - idzie za tobą."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość