Radzenie sobie z zastrzeżeniami kobiety

Tutaj rozmawiamy o wszystkim co dotyczy NLS w zamkniętym gronie TYLKO dla wtajemniczonych. Dostęp do tej części forum mają tylko absolwenci warsztatów NLS oraz Ci, którzy kupili warsztat NLS na CD. <br>
<b>UWAGA ! Zanim napiszesz do admina w sprawie dostępu do tej części forum przeczytaj to co admin napisał w częsci "Ogłoszenia admina" !!! </b>

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy

Anothermind
Posty: 70
Rejestracja: pn lut 02, 2004 9:46 am
Lokalizacja: Łódź/Kraków/Geneva
Kontaktowanie:

Radzenie sobie z zastrzeżeniami kobiety

Postautor: Anothermind » śr kwie 14, 2004 10:21 pm

Jakoże ostatnio temat żon i stałych związków zyskał na forum sporą popularność, mniemam iż ten wątek będzie dość pomocny.

Kobiety często miewają całkiem uzasadnione pretensje(zdrada, pijaństwo, kumple z nls,pokrętne łgarstwa,nałogi,rozrzutność), co nasila się do tego stopnia, iż narasta w nas chęć pożegnania ich z miejsca.Jednak osobiście wolę problem rozwiązać, gdy niewiasta warta zachodu.
Jak zachować się, gdy kobieta obrazi się?Kiedy jest to przejawem jej bezsilności, a kiedy wyrazem niesmaku i chęci odejśćia?Jak konflikty kończyć w łóżku, lub na stole? :) Bogatsi :D o doświadczenia podzielmy się z braćmi.
Ja na przykład spostrzegłem, iż poczucie winy mężczyzny upaja kobiety, dając im poczucie nieograniczonej władzy.Jednak chłód emocjonalny, arogancja mijają się ze stylem.Niezawodne jest przeramowanie ,,porażki'' w związku w ,,lekcję'', choć to już bywa upokarzające, gdy robi się coaching we własnym domu.... :?
Wdzięczny za opinie i doświadczenia z radzenia sobie ze złą kobietą

TomaszXBL AKA Anothermind
everything is possible and nothing impossible
* * * * * * * * * * * * * * * * * * *
co nie jest zbyt piękne, by było prawdziwe, jest zbyt prawdziwe by było piękne - anothermind(txbl)

*sztoby penis stajał i dziengi były

Wolność Równość Punktualność

mcjackal
Posty: 514
Rejestracja: śr sty 07, 2004 10:30 pm
Lokalizacja: ... Wawka ...
Kontaktowanie:

Postautor: mcjackal » pt kwie 16, 2004 10:49 am

ja zasadę "to nie moja ręka" stosuje w większości sytuacji. A jak się obraża to jest to najlepszy czas, bo wtedy chodzi nadęta i czeka że ją przeproszę, ale w mojej mapie nie zrobiłem nic złego :P

więc to mówię Wam to najlepszy czas jest wtedy, robicie co chcecie, chodzicie gdzie chcecie i nikt sie nie przypierdala .. dlaczego ??

ano dlatego ze jest nadęta i sie nie odzywa :D

mi nie przeszkadza jej nadęcie .. lepiej niech uważa żeby nie pękła :D

czas ... jest najlepszym ... dla niej lekarstwem, mi się nei spoeszy nie poganiam jej , niech sobie wszystko jeszcze raz przemyśli i sama dojdzie do jedynych i słusznych wniosków które są bliższe moimi :D i potem sama ni stąd ni zowąd przyjdzie do .... PANA :D

ale jak tak sie postawie [na tyle co mi się wydaje, bo przecież nie umiem myśleć jak baba, a zresztą po co mam tak myśleć ?? przecież baba nie jestem, :D:D:D:D] w jej pozycji percepcyjnej to widzę że ma ostro przejebane, nie ?? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

to moja wersja alpha male :D :D:D:D:D

pozdro,
mj
===============================
WSZECHŚWIAT nie daje Ci tego czego chcesz,
ani tego na co zasługujesz,
a daje Ci to czego oczekujesz.

Awatar użytkownika
tupak
Posty: 198
Rejestracja: wt paź 07, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Radzenie sobie z zastrzeżeniami kobiety

Postautor: tupak » pt kwie 16, 2004 11:59 am

xxx


Wróć do „Dyskusje ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 190 gości