Dziwak czy Poeta??

[aristo]

Wielcy uwodziciele przychodzcie!! Co sie dzieje, to nie zupelnie rozumiem, zaczelem ostro trenowac i szczerze mowiac zadko mam efekty takie jakich moglbym sie spodziewac , a jak mam to w niewielu przypadkach na cztery jeden celny, to raz mnie bierze za jakegos poete, raz za filozofa, psychologa itp a nawet za dziwaka! Moze opowiem o jednym przypadku spotkalem laske i bylo niezle mowilem obnizonym tonem ala Lechu( pozdrawiam mistrza) przechodzilem do patternow , zrobilem mape oreslajaca jej osobe, bylem pewny siebie jak diabel, a potem ona mi powiedziala ze jestem jakis dziwny , ze jakos dziwnie mowie itp. Ze ciegle staram sie dowiesc co by to bylo gdyby, mowi ze ja takie cos drazni. Panowie piszac odpowiedz napiszcie czy kiedy stosujecie techniki macie takie reakcje czy zawsze raczej potraficie sie dopasowac? Pozdrawiam

aristo

[Lech Dębski]

Aristo,
świetnie, że ćwiczysz patterny na kobietach. Poczatki bywają trudne, bo trzaba i mówić i obserwować jak kobieta reaguje i jesze myśleć... Z czasem uwaga przesuwa się z patternów na to, jak kobieta reaguje i wtedy będzie ci łatwiej sterować jej emocjami.
Czy pamietasz o odpowiednim wprowadzeniu? Zacytuj książkę, rozmowę z koleżanką Renatą, film- i daj jej powód dla którego mielibyście rozmawiać na te tematy.

Pozdrawiam, Lechu

[aristo]

Lechu,

Dzieki za odpowiedz samego mistrza, wiesz u mnie to nie sa juz takie calkiem poczatki juz troche dlugo to stosuje, a poza tym robie to o czym mowisz obserwoje jej reakcje, bowiem nauczyla mnie tego praktyka, tylko problem w tym ze nie zawsze moge wyczoc jak ona to odbiera, skoro ja mowie(mam tez odpowiednie wprowadzenie cytat, np co powiedziala Renata:) ) i widze ze ona sie usmiecha jest zainteresowana patrzy mi prosto w oczy, a puzniej stwierdza cos innego to ja juz nic nie rozumiem . A z tym poeta, jesli mowi mi ze tak mnie odbiera to znaczy ze nagla mam zmienic ton na inny i poprowadzic cala reszte rozmowy w blachym stylu? pozdrawiam wszystkich

Aristo

[Anothermind]

Aristo Brother,



Sam miałem dokładnie identyczne sytuacje:,, psycholog, filozof,pijany, sekta, pastor ''- jak często słyszę takie instynuacje.Ale cały problem znajduje się wówczas w Tobie.

Co robisz w takich sytuacjach?Odpuszczasz? Kobieta słysząc patterny, wchodzi na nieznany dla niej poziom komunikatu, więc rzadko kiedy szeroko otworzy przed Tobą siebie.Tworzy dystans, aby poczuć się bezpiecznie.Ja przy działaniu patternami submodalnościowymi, przy odrobinie tupetu zostałem wyzwany od ,,psychopatów i bydląt''.Dlaczego?Możliwość silnego oddziaływania wytworzyła obawę, a umysł świadomy w nieznanej, obcej sytuacji tworzy reakcję obronną.

Ja radzę sobie z tym za pomocą pewnego zestawu narzędzi:
1)dobry rapport
2)potwierdzenie jej opinii:


-mówisz jak poeta jakiś, czy filozof, psycholog.........
-jasne masz rację, wszak kiedyś się tym zajmowałem, a czy Ciebie nigdy nie fascynowało jak działa umysł ludzki?....A właściwie odniosłem podobne wrażenie na Twój temat....
-dlaczego???
-...bo miałem pewną intuicję.......
3)fragmentacja
4)...........ewentualnie kończę rozmowę, zabieram cukierka i w zależności od reakcji biorę tel, lub czuję się jak pier..... zwycięzca



potxbl

[aristo]

TomaszXBL,

Jak zwykle twoje rady sa celne i wyjasniaja wiele , wielkie dzieki Tomaszu! Chcialem wlasnie uslyszec czy i wam sie zdazaja takie sytuacje, teraz wiem ze bracia nasi rowniez postrzegani sa jak poeci filozofowie, ale z tym pastorem to ci dowalila . Jesli chodzi o potwierdzenie to zeczywiscie dziala probowalem:). Dzieki i trzymaj sie

pozdrowienia
Aristo

[Sowa_sensei]

No tak, trzeba wziąć poprawkę, że z tym stylem się jeszcze nie spotkała i za wszelką cenę chce otworzyć jakąś szufladkę. Myślę, że bardzo dobrze może podziałać potwierdzenie(1) plus coś, co każe jej otworzyć zupełnie nowy rozdział w jej życiu (2) np. tak masz rację, ...(i tu wstawiasz kit potwierdzający), ale tak mniej więcej na poważnie słyszałem ostatnio świetny kawał (i tu walisz voodoo wibrator i uruchamiasz extremalne stany, poeta ani pastor tak nie robi:)

Panowie, szufladki są dla frajerów

pozdrawiam
S.

[Mirekski]

Spotkałem się z określeniem przez swoją byłą przyjaciółkę. Powiedziała mi w ten sposób: "Zmieniłeś się i nie bardzo Cię lubię, kiedyś się z Tobą rozumiałam i można było z Tobą normalnie pogadać a teraz zrobiłeś się taki jakiś dziwny, że Cię nie rozumiem, nie jesteś sobą" Dla mnie to brzmiało jak najlepszy komplement gdyż to coś co było kiedyś to "przyjaciółka z penisem" a to co teraz to intrygujący facet, który budzi niepokój wśród słabych kobiet. Moja odpowiedź brzmiała "Rozumiem Cię i dlatego nie powinnaś mnie lubić, i w żadnym wypadku nie powinnaś się ze mną zadawać a już pod żadnym pozorem myśleć o mnie jako o prawdziwym mężczyźnie, który jest w stanie zaspokoić Twoje wszystkie potrzeby". Odpowiedź jej brzmiała z lekkim ukrywanym zdenerwowaniem "nie myślę tak" na co ja "cieszę się, że nie zawracasz sobie mną głowy i nie wyobrażasz mnie jako tego mężczyzny, który rozpieszczałby Twoje najczulsze miejsca". W ten sposób się pożegnalismy. Doadam, że ona była w tym momencie ze swoim mężem. Na koniec jeszcze dodałem oczywiście po wcześniejszym nakręceniu na temat, że nie powinna nigdy i pod żadnym pozorem myśleć o swoim mężu jako o kimś monotonnym i nudnym. Ciekaw jestem dalszego toczenia się naszej znajomości. Wcześniej po czymś bardzo podobnym przybiegła na drugi dzień na flirt używając swoich technik uwodzenia, była przesympatycznie miła. Teraz mamy już nieco dłuższą przerwę.

Pozdrawiam Mirek

[ruchmistrz]

Odpowiednikiem w necie takiej próby zaszufladkowania jest: "Ty chyba piszesz jeden taki tekst i wysyłasz do wszystkich dziewczyn". Kilka razy już tak miałem. Jakie macie w tym doświadczenia?

[mcjackal]

w jednym z postów był fajny moment :

ty nie możesz tak szybko pisać, ty musisz to skądś kopiować

[tupak]

xxx

[mcjackal]

...szacunek WIELKI mój BRACIE ...

... aleś się napracował ...

... ja to leń jestem do zadnej dupy na żadnym chcacie gg czy jakimkolwiek innym przekazie elektornicznym nie klepnąłem ... bom leń przeokrutny :D:D:D:D

po,
mj

[aristo]

Mialem podobna sytuacje do tupaca, zrobilem szablon z kilkoma patternami i slalem co do lepszych dup, wyslalem tego sporo ale podobnie moj response byl marny, wprawdzie te co odpisaly to byly naprawde zafascynowane ale bylo ich malo. Jesli chodzi o komunikacje elektroniczna czaty czy gg nie polecam!!! Jesli chcesz wyrwac dupe to nie tu, moze sie udac ale to dluga droga, generalni to co na czacie czy gg robisz w ciagu kilku tygodni na zywo mozna zrobic w ciagu jednego spotkania!! Koncowym slowem mowiac czaty to strata czasu To przynajmniej moja refleksja po paru miesiacach prob na gg i innych, na zywo wrazenie jest o 100% wieksze.

aristo

[tupak]

xxx

[mcjackal]

... aleś się napracował ...

Zadna praca tak naprawde. Kilka minut w ciagu dnia na wyslanie serii maili
Reakcje tych ktore odpisaly, byly dosc ciekawe.
Najfajniejsze byly odpowiedzi w stylu:
"Niezle czarujesz slowem, az strach pomyslec co by sie dzialo, gdybys czarowal w inny sposob."

.. nie ... ja nie czaruję, ja daję kobietom rozkosz, ale tylko jeśli tego pragną ....

[seedman]

Pamiętaj o akcentowaniu, pauzach i gestykulacji... Kiedyś jak mi coś takiego mówiły, to nie wiem dlaczego ale ciągle przypominała mi się historia z ostatnich wakacji, którą opowiedziała mi moja koleżanka Renata. Wiesz... coś zupełnie dziwnego i odjechanego... tak, że kiedy o tym myślisz to krew w twoich żyłach buzuje, oddech gwałtownie przyspiesza, a Ty zaczynasz sie zastanawiać co sprawia, że adrenalina tak mocno uderza Ci do głowy właśnie w tej chwili...... i ten przyrost temperatury Twojego ciała...

Kolejna i odrębna sprawa to uśmiech na Twojej twarzy... wręcz zaryzykował bym stwierdzeniem, że niektóre patterny wypada mówić poł serio... Wyobrażasz sobie kawał o voodoo vibratorze z miną filozofa?