Pacing

Tutaj rozmawiamy o wszystkim co dotyczy NLS w zamkniętym gronie TYLKO dla wtajemniczonych. Dostęp do tej części forum mają tylko absolwenci warsztatów NLS oraz Ci, którzy kupili warsztat NLS na CD. <br>
<b>UWAGA ! Zanim napiszesz do admina w sprawie dostępu do tej części forum przeczytaj to co admin napisał w częsci "Ogłoszenia admina" !!! </b>

Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Sowa_sensei, Moderatorzy

pawel
Posty: 8
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 11:23 pm

Pacing

Postautor: pawel » sob sty 17, 2004 11:23 pm

Bylem dzis na kawce i kiedy sie dostrajalem dziewczyna zauwazyla, ze kopiuje jej ruchy :) Chyba powtarzalem jej ruchy zbyt szybko. Jak mam to robic zeby nie zauwazala?

Lech Dębski
Master Trener
Posty: 208
Rejestracja: czw paź 23, 2003 11:26 am
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Lech Dębski » ndz sty 18, 2004 12:03 am

Skąd wiesz, ze zauwazyła?

Pozdrawiam, Lechu
"Kobieta zmienną jest, jak mówi poeta. Ale ja nie piszę wierszy, zajmuję się tylko uwodzeniem kobiet."

pawel
Posty: 8
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 11:23 pm

Postautor: pawel » ndz sty 18, 2004 1:52 am

Bo powiedziala: "ty wykonujesz takie same ruchy jak ja, jak biore reke do twarzy to ty tez za chwile bierzesz" :)

yebi69
Posty: 64
Rejestracja: czw paź 02, 2003 8:17 pm

Postautor: yebi69 » ndz sty 18, 2004 11:09 am

Opoznij to o kilka lub kilkanascie sekund. Jezeli ona wykonuje gest w trakcie gdy mowi, poczekaj az ty bedziesz mowic i wykonaj ten gest. Wtedy nie zwroci na to uwagi.

Mogles jej powiedziec "Naprawde? To chyba dlatego , ze miedzy nami jest takie niezwykle zrozumienie, wiesz jako to jest kiedy....

Awatar użytkownika
seedman
Posty: 97
Rejestracja: czw paź 16, 2003 11:18 pm
Kontaktowanie:

Postautor: seedman » ndz sty 18, 2004 11:35 am

Jeszcze z czasów swojego PSFostwa pamiętam jak siedząc w szkolnej ławce, ma oblubienica obok stwierdziła, że małpuje jej ruchy. Doszedłem do wniosku, że zupełnie tego nieświadom robiłem to praktycznie zawsze. Zauważyła to dopiero jak moje ruchy zaczeły "przeszkadzać" w patrzeniu na tablice. :o
Seedman | http://nls.republika.pl

"Kobieta podobna jest do cienia. Jeśli ją ścigasz - ucieka, jeśli ty uciekasz - idzie za tobą."

rydzu
Posty: 56
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:04 am

Postautor: rydzu » pn sty 19, 2004 1:27 am

Pamiętaj też, że przy dostrajaniu się NIE chodzi o to żeby być "facetem z lustrem" ;) tylko o to by wejść w jej pozycje, w jej stan (ale tylko trochę), żeby wziąć ją za rączkę (nadając na jej falach) i zabrać tam gdzie chcesz! :twisted: Powtarzanie "dosłownie" wszystkich jej ruchów jest dość dziwne, i bardzo zauważalne, dobrze dopasowani ludzie zwykle nie robią tego aż tak dosłownie... chociaż... czasem się to zdaża, że jesteście tak zestrojeni, ze panienka podąża za każdym Twoim ruchem...i kiedy Ty siadasz w rozkroku... to panienka w krotkiej spódniczce też ;) ale to skrajne przypadki ;). Generalnie robiąc dopasowanie masz być "podobny" ale NIE "identyczny".

jeżeli ona bierze ręke do twarzy bo coś jej wpadło do oka, to Ty nie robisz tego samego ;) tylko
mówisz... Daj, ja to zrobie... :twisted:

albo jeżeli ona zakłada noge na noge i zaplata jedną o druga, tak że powstaje istny warkocz, to Ty NIE robisz tego samego ;) ...wiesz dlaczego ;)

albo jeżeli ona poprawia sobie dekold i biust, to Ty nie robisz tego samego ;) tylko mówisz... Hmm, bardzo ładna bluzka, sama ją wybierałaś? ... świetnie podkreśla Twój wyjątkowy gust ;)

itd. jedne elementy jej zachowania niewerbalnego są ważniejsze od innych (względem dostrajania), i do nich się dostrajasz... ale nie koniecznie "wprost", czasem lepiej jest się dostroić "krzyżowo", itd... można dać wiele przydatnych rad, na ten temat... ale przede wszystkim należy trenować!


pozdrawiam
rydzu 8)
Ostatnio zmieniony pn sty 19, 2004 10:24 am przez rydzu, łącznie zmieniany 1 raz.
"brain is my second favorite organ"

pawel
Posty: 8
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 11:23 pm

Postautor: pawel » pn sty 19, 2004 10:21 am

Dzieki za pomoc. Do tej pory bylem facetem z lustrem (tylko nog nie zaplatalem). Myslalem, ze dobrze dopasowani ludzie tak wlasnie robia :) Napiszcie jeszcze wiecej przydatnych rad, bo teraz jestem troche zdezorientowany i nie wiem juz jak mam to robic. Rydzu, napisz ktore elementy dostrajania sa najwazniejsze, a ktore mniej wazne :)

Pozdrawiam,
Pawel

rydzu
Posty: 56
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:04 am

Postautor: rydzu » pn sty 19, 2004 11:40 am

W dopasowaniu na poziomie ciała, ważniejsze są:

1) pozycja całego ciała
nie wiem czy, próbowałeś kiedyś dogadać się z kimś kto stoi obok Ciebie a Ty siedzisz, albo na odwrót, pomijając kwestie obyczajów, to jest dosyć trudne, strasznie niewygodnie się tak rozmawia... wiele razy słyszałem "możesz usiąść na chwile, bo nie mogę z Tobą tak rozmawiać" albo "możesz się na chwile zatrzymać, bo nie mogę do Ciebie mówić, kiedy chodzisz po pokoju". itd.

2) sposób w jaki druga osoba siedzi
nie wiem czy zauważyłeś, jak sposób siedzenia wpływa na sposób myslenia... ;) w szczególności:
- pozycja ciała siedząc na krześle... pochylona do przodu/wyprostowana/odchylona do tyłu, z pelcami na oparciu, czy nie, ramiona wyprostowane, czy opuszczone...
- wsunięta głęboko w krzesło, czy siedząca na krawędzi, a może osunieta, niemale leżakująca...

przypominam sobie jedno spotkanie pracownicze... szef przedsiębiorstwa miał zrobić małe podsumowanie ostatniego okresu i zmotywować pracowników przed nowymi projektami... no i pracownicy się zebrali, wszyscy siedzą na twardych krzesłach, wyprostowani, skupieni, i przychodzi szef i siada na takim fotelu obrotowym na przeciw nich za dużym biurkiem, no ale okazuje się że z fotelem jest coś nie tak... coś nie tak z regulacją, jest jakby odchylony w pionie o 35% do tyłu, że jak gość siada i chce się oprzeć to cały z fotelem przechyla się do tyłu, nogi odrywają się od ziemi... i gośc wygląda jakby leżał na leżaku na plaży ;) ... i gość zaczyna od "Przepraszam Państwa że tak siedze..." a potem zaczyna mówić tak jakby był na pikniku pracowniczym po paru piwkach ;) Spróbuj w takiej leżącej pozycji kogoś opieprzyć ;) albo zmotywować.

3) sposób pochylenie głowy, wyraz twarzy

4) gesty - czy osoba dużo gestykuluje, czy nie
z gestami jest tak, że dostraiasz sie raczej co do ilości, intensywonści, obszerności, energiczności (zwiekszassz lub zminejszasz swoją), zamiast powtarzać dokładnie te same co ona. Jeżeli już powtarzasz jej gesty, to pamiętaj że gesty są jak słowa, mają swoje znaczenia, używaj ich więc odpowiednio w kontekście swojej wypowiedzi.

5) sposób oddychania
szybko/wolno, głębok/płytko, przez usta/przez nos, klatką piersiową/przeponą, w jakim rytmie, itd..

To podstawowe elmenty dopasowania na poziomie ciała, równie ważnie jeżeli nie ważniejsze jest dopasowanie się w komunikacji niewerbalnej na poziomie głosu i sposobu mówienia oraz... całe dopasowanie werbalne.


pozdrawiam
rydzu 8)
"brain is my second favorite organ"

pawel
Posty: 8
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 11:23 pm

Postautor: pawel » pt sty 23, 2004 10:48 pm

Dzieki Rydzu! Naprawde Twoje posty sa bardzo ciekawe i duzo wnosza :D Respect ;)

Pozdrawiam

Kuba
Posty: 21
Rejestracja: wt paź 14, 2003 10:01 am
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Postautor: Kuba » ndz lut 01, 2004 10:57 pm

pawel pisze:Bo powiedziala: "ty wykonujesz takie same ruchy jak ja, jak biore reke do twarzy to ty tez za chwile bierzesz" :)


Heh, jak zauważy to jest to znakomita okazja na kolejny patern i sugestie:

O faktycznie, siedzimy w bardzo podobny sposob, to jest dokladnie tak jak w ksiaze ktorą osotanio czytalem i byl tam interesujacy fragment dotyczacy konwersacji. Autor opisywal tam gre cial dwoch osob ktore są pochoniete rozmowa na wspolny temat. Okazuje się ze jest to naturalne i oznacza znakomite podswiadome porozumienie miedzy tymi osobami. Jest to cos co zdarza się w naprawde wyjatkowych sytuacjach ....... ble ble ble
:)


Wróć do „Dyskusje ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości