- A co zastanawiasz sie co pomysli ten facet, ten facet czy tamta laska (pokazuje wszystkich palcem)"
Tym samym zapewne skierowaleś jej uwagę na to, co mogą sobie pomysleć ten facet, czy tamta laska. Jeśli twoim celem jest rzucenie jej wyzwania, lepsze byłoby: " Hmmmm, ciekawe... (pauza na jej ewentualne pytanie "co ciekawe?") Raczej nie sprawiasz wrażenia dziewczyny, ktora pozwala sobie narzucać, co powinna robić." I dalej kontynuujesz w zaleznosci od jej reakcji (na przyklad "Na pierwszy rzut oka zrobilas na mnie wrazenie kobiety na tyle silnej, by robic to co chcesz, nie ogladajac sie na to, co powinnas... ale oczywiscie moge sie mylić".)
"-Co? zaręczona? (23 lata) W tym wieku? To tak jakbym sobie zakladal kajdanki na rece i pokazuje gest skutych rak."
Tym samym skrytykowałeś jej decyzję- kiepskie posunięcie. Ja bym jej pogratulował, ze znalazła kogoś z kim chce spędzić resztę zycia, mimo jego wad...

W tym co piszesz brakuje mi rapportu. W jaki sposób dbasz o nawiazanie kontaktu?
Pozdrawiam, Lechu