Ma ktoś zapisany kawał o facecie z dwoma chujami? voodoo dildo działa niby zajebiście, ale ile razy można opowiadać to samo
No i z własnego doświadczenia...który daje "głębsze" efekty
kawał
Moderatorzy: admin, Lech Dębski, yebi69, Moderatorzy
-
- Posty: 23
- Rejestracja: sob mar 13, 2004 7:25 pm
-
- Posty: 23
- Rejestracja: sob mar 13, 2004 7:25 pm
Lester
tu padło pytanie któryz TYCH kawałów jest lepszy... dlatego twierdzę iż ten lepiej opowiedziany... i to co mówi Tańczący jest prawdą. Jak opowiesz w ten specyficzny sposób lasce historię zmiany opony w syrence to będzie ona daleko bardziej tym (i Tobą) zainteresowana, niż jakbyś opowiadał je TE kawały beznamiętnym głosem.
A kotwice na głos są po to żeby się nie przemęczać w kontaktach z laskami; wystarczy że jej do ucha zamruczysz w pewien unikalny sposób i zaczyna drżeć z podniecenia...
Ja ostatnio siedzę sobie u jednej, pierdu pierdu... a że troszkę głodny byłem więc jej o szamaniu nawijam... ona, że się jej nie chce... Ja: a co by się musiało stać żebyś poszła i upichciła coś nieziemsko smacznego...
Ona: musiałabym byś baaardzo głodna... Ja: aha... Po jakichś 2 min. Ona: Ale zgłodniałam... co zjemy??
Hugo
tu padło pytanie któryz TYCH kawałów jest lepszy... dlatego twierdzę iż ten lepiej opowiedziany... i to co mówi Tańczący jest prawdą. Jak opowiesz w ten specyficzny sposób lasce historię zmiany opony w syrence to będzie ona daleko bardziej tym (i Tobą) zainteresowana, niż jakbyś opowiadał je TE kawały beznamiętnym głosem.
A kotwice na głos są po to żeby się nie przemęczać w kontaktach z laskami; wystarczy że jej do ucha zamruczysz w pewien unikalny sposób i zaczyna drżeć z podniecenia...
Ja ostatnio siedzę sobie u jednej, pierdu pierdu... a że troszkę głodny byłem więc jej o szamaniu nawijam... ona, że się jej nie chce... Ja: a co by się musiało stać żebyś poszła i upichciła coś nieziemsko smacznego...
Ona: musiałabym byś baaardzo głodna... Ja: aha... Po jakichś 2 min. Ona: Ale zgłodniałam... co zjemy??
Hugo
Ego primam tollo, nominor quoniam leo
- cwanyzenek
- Posty: 63
- Rejestracja: wt maja 11, 2004 3:37 pm
- Lokalizacja: Wawka
Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze
uderzenie żony w piłeczkę i okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje
rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem żebyś uważała a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może
nawet zapłacić
Tak, więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Dochodzi ze środka
miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i
siedzącego na kanapie kolesia. Koleś pyta:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmm właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej
wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się
jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż.
- Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku.
- Nie ma problemu - mówi dżin
- Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto czego
chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy ze służącymi.
- Mówisz i masz - odpowiada dżin.
- Do tego obiecuje Ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony nie marzę o niczym innym jak o seksie z
tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż
- Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź.
Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko.... Całe popołudnie kochają
się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin
złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile masz lat ty i twój mąż
- Oboje mamy po 35
- Chrzanisz !? 35 lat i w dżiny wierzycie ???
uderzenie żony w piłeczkę i okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje
rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem żebyś uważała a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może
nawet zapłacić
Tak, więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Dochodzi ze środka
miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i
siedzącego na kanapie kolesia. Koleś pyta:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmm właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej
wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się
jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż.
- Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku.
- Nie ma problemu - mówi dżin
- Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto czego
chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy ze służącymi.
- Mówisz i masz - odpowiada dżin.
- Do tego obiecuje Ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony nie marzę o niczym innym jak o seksie z
tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż
- Mamy tyle kasy i domy... może się zgódź.
Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko.... Całe popołudnie kochają
się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin
złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile masz lat ty i twój mąż
- Oboje mamy po 35
- Chrzanisz !? 35 lat i w dżiny wierzycie ???
"Od myslenia fiutem, glowa nie boli"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość