Dawanie klapsów i łapanie za pośladki

[Gość]

Wiem, że to nietypowy temat na forum, ale ta kwestia zawsze mnie interesowała. Bo jeśliby ktoś mnie spytał, co według mnie byłoby wyznacznikiem tego, że przestałem być nieśmiały i po czym bym to poznał, to bez wahania bym odpowiedział, że nie mógłbym mieć wtedy żadnych oporów przed daniem klapsa dziewczynie, której nie znam lub złapaniem jej za pośladek... w publicznym miejscu. I że byłbym w pełni przekonany, że jej się to przynajmniej trochę spodoba. Taki po prostu mam wyznacznik.

Chciałbym się spytać o wasze doświadczenia w tym zakresie. W jakich sytuacjach i miejscach to robiliście, czy tylko wtedy, gdy byliście sami, no i czy dziewczyny były wcześniej "uwiedzione" i jak reagowały? A może ktoś w ten sposób nawiązał znajomość :) ?

[ideo]

ja uważam że to jest właśnie świetne najlepiej działa w klubach ,dyskotekach lub w innych tłocznych miejscach.ja robię to w taki sposób że ide koło laski i niby przypadkiem dotykam jej dupy i przesuwam dłoń ew.palce w górę po pośladku .fajnie to działa bo laska zauważa że jesteś bardzo pewny siebie i potem czasami sama może do ciebie podejść i tylko czekać aż zaczniesz rozmowe albo tańczy obok ciebie.aha ten trik polecił mi mój kumpel z niemiec więc na zachodzie też on musi dobrze działać.

[uzi]

fakt, to jest rzeczywiscie dobre kryterium i już nawet nie chodzi o to czy jest to skuteczne i na ile ale gdybym po warsztacie potrafił być tak bezczelny czy jak kto woli bezpośredni to byłaby to najważniesjza rzecz jakiej oczekiwałbym od NLP

[Lech Dębski]

A postawa Jamesa Bonda naturalnie polega na dawaniu klapsa w tyłek nieznajomej dziewczynie Przecież Bond nawiązuje tak znajomość na każdym filmie.
Klapsem w tyłek zwrócisz uwagę każdej dziewczyny, pod warunkiem ze ma ona 8 lat i ty też jesteś w tym wieku.
Panowie, NLS to nie przedszkole

Pozdrawiam, Lechu

[Altar]

Hehehe, aż z ciekawości podszedłem dziś do panienki jakiejś i chlas jej w dupsko zgrabniutkie przyłozyłem. Wielce jestem rozczarowany, gdyż usłyszałem wyłącznie "spadaj" :( hahaha....

[admin]

aż nie wierzę w to co przeczytałem ... "klaps w tyłek" ??? luuuudzie ! ratuuuunku !

[vexen]

No co wy? Jaja sobie robicie? Zabawy z klapsami to mogę uskuteczniać z nagą laseczką przed w trakcie i po
Co innego pacnąć laseczkę przypadkiem i potem z uśmiechem na twarzy rzucić jej prosto w oczy: "Łups. Wybacz, nie zauważyłem Cię. [tu spuścić wzrok na jej pupę] Nawiasem mówiąc rewelacyjny tyłeczek" - albo coś w tym stylu.

[ideo]

a ja mimo wszystko dalej uważam że nie klaps ,ale "przypadkowe" delikatne przesunięcie swojej dłoni po jej dupie w tłocznym miejscu daje fajne rezultaty...no i jest całkiem przyjemne

[Gość]

Panowie, ale rozróżniajcie słabsze lub mocniejsze klapsy od umiejętnego łapania za pośladki! Bo rozumiem, że klapsy są niegodne NLS-owca. A to drugie też???

Altar, może byś spróbował delikatniej złapać za pośladek, bo znając Twoje odchylenia, to już sobie wyobrażam, jak ta sytuacja wyglądała i nie dziwię się, że tak powiedziała. Ach, nie poznała się na Tobie :)

Mam już wyniki prywatnego sondażu wśród koleżanek. Wynika z niego, że obleśni faceci nie powinni sobie na to pozwalać.

[mcjackal]

a ktoś tu jest obleśny ?? :D:D:D:D, ale co ty je pytasz ??
ty lepiej zrob taki sondaż, podejdź do neij tak zeby cię nie widziała i przejedź jej "jedwabistym" dotykiem po pośladku, klaps to dla nich kotwica bólu pamietanego z dzieciństwa, jak coś psociły to dostawały w skórę nie kojarzy się im to zbyt dobrze , za to dotyk pieszczotliwy, wręcz przeciwnie, pokaż im że pośladki nie służa im już do PSoFskich klapsów, ale przede wszystkim do NLS'owskich rozkoszy :D:D

po,
mj

[vexen]

Odpowiedź godna mistrza

[mcjackal]

"zafstydzasz" mnie bracie

[vexen]

Hie hie No jasne Jesteś równie wstydliwy jak ja
No czyli teraz... Pozdrowienia

[seedman]

O zgrozo! Po tyłkach biją! Odpowiedź na pytanie "Co to będzie gdy NLS sie upowszechni?" podana na tacy dla pytających.

[uzi]

znowu zgubiono piertwotny sens postu

jesli dobrze rozumiem grzesiaczkowi chodzilo o coś co bedzie wyznacznikiem tego ze jego tzw. postawa sie zmienila w więc ze stał sie pewnym siebie skurczybykiem

ale do tego jakos nikt sie nie odniósł